"Bałtyk. Przewodnik dla dużych i małych" (Wydawnictwo Literackie)
Jakoś nam ostatnio nie po drodze nad morze. Ostatni raz byliśmy nad Bałtykiem cztery lata temu. W tym roku mamy mocne postanowienie poprawy i plan dotarcia nad morze. Zobaczymy, co z tych planów wyjdzie, ale jeśli uda nam się tam dotrzeć, to zwiedzanie inspirowane będzie książką Jana Wilkanowskiego Bałtyk. Przewodnik dla dużych i małych.
Jeśli tytuł wydaje się Wam znajomy, to bardzo możliwe, że kojarzycie go z wydaną dwa lata temu książką Tatry. Przewodnik dla dużych i małych autorstwa Barbary Gawryluk i Pawła Skawińskiego (KLIK). To jedna z najciekawszych książek dla dzieci poświęcona Tatrom, którą z powodzeniem można wykorzystywać w domu, przedszkolu i szkole. Bardzo tę książkę lubię i cenię, dlatego ucieszyłam się widząc w zapowiedziach wydawniczych kolejną książkę, tym razem poświęconą Bałtykowi. Biorąc ją do ręki po raz pierwszy zastanawiałam się, co też w niej znajdę. Morze od zawsze jawiło mi się jako miejsce dość monotonne i niezbyt ciekawe. Od leżenia na plaży zawsze wolałam zwiedzanie i aktywny wypoczynek, czyli rzeczy, o które na plaży dość trudno. Miałam jednak ogromną nadzieję, że książka Jana Wilkanowskiego trochę mi morze odczaruje. Czy się udało? Myślę, że tak.
Bałtyk. Przewodnik dla dużych i małych to znacznie więcej niż przewodnik. To książka pełna ważnych informacji, inspiracji i ciekawostek. Dowiemy się z niej, kiedy powstało Morze Bałtyckie i dlaczego kiedyś nie było uznawane za morze. Poznamy jego mieszkańców i dowiemy się, które gatunki trzeba otoczyć największą opieką. Z bliska przyjrzymy się plaży, poznamy różne rodzaje wydm i nazwy najczęściej występujących na nich roślin. Odwiedzimy największe, najstarsze i najciekawsze nadbałtyckie miejscowości. Zajrzymy do krzyżackiego zamku w Malborku i odwiedzimy Kaszubów. Dowiemy się, co warto zjeść nad morzem i gdzie warto zajrzeć. Przeczytamy o najciekawszych muzeach i najcenniejszych zabytkach. Znajdziemy też mnóstwo pomysłów, jak aktywnie spędzać czas. Nie zabrakło też w tej książce legend. Tych, jak się okazuje, jest bardzo wiele, ale większości z nich nigdy nie słyszałyśmy, więc radość z czytania była jeszcze większa!
Jeśli ktoś kazałby mi wybrać: Tatry albo Bałtyk, to nie wahałabym się nawet przez moment i od razu wybrałabym góry. Gdybym miała napisać, która z tych książek bardziej mi się spodobała, nie umiałabym wybrać. Każda z nich jest tak samo interesująca. Każda pokazuje zupełnie inny zakątek Polski. Bałtyk. Przewodnik dla dużych i małych to kopalnia pomysłów i inspiracji. To również skarbnica wiedzy. Każdy, kto chciałby dowiedzieć się czegoś ciekawego o naszym morzu, znajdzie w tej książce wiele informacji. Przydadzą się w codziennym życiu, w szkole i na wycieczce. Uwielbiam takie książki i bez wahania polecam wszystkim ciekawym świata czytelnikom. Pięknie wydany, ciekawie opisany i znakomicie zilustrowany Bałtyk czyta się niemal sam. To doskonały prezent na nadchodzące tygodnie. Kto wie, może zainspirują kogoś z Was do wybrania się na północne krańce Polski...
Bałtyk. Przewodnik dla dużych i małych
Jan Wilkanowski
ilustracje Ola Krzanowska
Wydawnictwo Literackie 2023
https://www.wydawnictwoliterackie.pl/
Mieszkam w pobliżu gór, więc preferuję pobyt nad morzem.
OdpowiedzUsuńMy z kolei uwielbiamy wracać nad Bałtyk. O Tatrach czytałam, ciekawe wydanie.
OdpowiedzUsuńJa kocham morze, jak już pewnie zresztą wiesz, bo często o tym piszę :) Więc książka bardzo mi się podoba! Życzę udanego wyjazdu, jeśli uda się go zorganizować :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, proszę napisać, czy ta książka nada się dla dorosłych uwielbiających jeździć co roku nad polskie morze czy jest zbyt banalna? Wpadła mi w oko w księgarni i chciałam kupić siostrze i jej mężowi. Mnie jako dorosłej bardzo się spodobała ale ja lubię taki rysunkowy styl, więc mogę nie być obiektywna.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to książka dla każdego, kto lubi polskie morze!
Usuń