"Parki narodowe. Symbole polskiej przyrody" (Wydawnictwo Zielona Sowa)

Lato zbliża się coraz większymi krokami. Już niedługo szkolne plecaki trafią na całe dwa miesiące do szafy. Wszyscy będziemy mieli nieco więcej czasu. Większość z nas wyjedzie na wakacje. Dokąd? Kierunków może być wiele. Jedni ruszą na egzotyczne plaże, inni wybiorą górskie wędrówki. Każdy będzie robił to, co lubi i wypoczywał w sposób jaki najbardziej mu odpowiada. Jeśli ktoś nie ma jeszcze żadnych wakacyjnych planów, spieszę z inspiracją. Co powiecie na wakacje szlakiem parków narodowych?


Mamy w Polsce 23 parki narodowe. Znaleźć je można w większości Polskich województw. Myślę, że każdy z Was odwiedził przynajmniej jeden z nich. Najbardziej znany i najchętniej odwiedzany jest na pewno Tatrzański Park Narodowy. Inne odwiedzane są rzadziej, a wcale nie są mniej interesujące. Tak samo warto odwiedzić Białowieski Park Narodowy, Park Narodowy Gór Stołowych i najmłodszy Park Narodowy "Ujście Warty". Co w nich można zobaczyć? Zwierzęta i rośliny tak wyjątkowe, że trzeba o nie specjalnie dbać. Książka Hanny Będkowskiej Parki narodowe. Symbole polskiej przyrody pokazuje każdy z polskich parków narodowych. Każdemu z nich poświęcony został jeden rozdział. Niedługi, bo zajmujący (tylko) dwie strony. Wystarczy jednak, aby dowiedzieć się, co w danym parku jest najciekawsze i najbardziej warte zobaczenia. 

 




W Biebrzańskim Parku Narodowym spotkacie zwierzęta, które lubią żyć wśród bagien, czyli na przykład łosie. Nie brakuje w nim również unikatowej roślinności (choćby fiołków torfowych). Drawieński Park Narodowy powinni odwiedzić ci, którzy chcieliby zobaczyć wydry albo kormorany. Magurski Park Narodowy zachwyci tych, którzy lubią rośliny zielne. W Pienińskim Parku Narodowym można wypatrywać bocianów czarnych, a w Słowińskim Parku Narodowym mew srebrzystych i łabędzi krzykliwych. Tam też możecie pospacerować po wydmach i zobaczyć na własne oczy wyjątkowe rośliny rosnące w tej części Polski, czyli piaskownicę zwyczajną i mikołajka nadmorskiego. Sporo? Sporo, a nie wymieniłam nawet połowy. W książce przedstawiono jeszcze więcej zwierząt i roślin, które wyróżniają te parki narodowe. 




Można tę książkę potraktować jako przewodnik. To może być kopalnia pomysłów i inspiracji na krótsze lub dłuższe wycieczki. W każdym z tych miejsc można spędzić naprawdę dużo czasu, można odkrywać je na nowo i w zupełnie inny sposób. Jestem pewna, że cały czas będą w Was budzić zachwyt. Każdy polski park narodowy ma w sobie coś wyjątkowego. Tak samo wyjątkowa jest ta książka. Bardzo ciekawie napisana i znakomicie zilustrowana przez Justynę Hołubowską-Chrząszczak. Oprawa graficzna zachwyci nawet najbardziej wymagających czytelników. Jest tak piękna, że trudno oderwać od niej wzrok! Ktoś powie, że lepsze byłyby zdjęcia. Być może, ale mi zastąpienie zdjęć pięknymi ilustracjami absolutnie nie przeszkadza. Przeszkadza mi za to coś innego. Brak mapy! Warto byłoby umieścić ją albo na pierwszej stronie, albo jako miniaturę przy każdym omawianym parku. Dzięki temu czytelnicy mogliby od razu zobaczyć, gdzie przedstawiany park się znajduje. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś ukaże się drugie wydanie tej książki, ktoś to niedociągnięcie naprawi. A na razie weźcie w jedną rękę tę książkę, w drugą mapę, czytajcie, oglądajcie i planujcie wyprawy!



 

Parki narodowe. Symbole polskiej przyrody

Hanna Będkowska

ilustracje Justyna Hołubowska - Chrząszczak

Zielona Sowa 2025

https://www.zielonasowa.pl/
 

 

"Chrobry" (Wydawnictwo EGMONT)

Zawsze lubiłam historię. Będąc dzieckiem nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu będę uczyć się historii w szkole. W sympatii do niej wytrwałam do końca swojej edukacji. Zdałam nawet maturę z historii. I lubię ją do dziś. Mam swoje ukochane epoki historyczne, mam też takie, które niespecjalnie lubię. O tych drugich czytam rzadko. A czy czasy pierwszych Piastów mnie interesują? 


Tak, dlatego bardzo się cieszę, że z okazji 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego ukazało się wiele książek poświęconych pierwszemu koronowanemu władcy Polski. Część z nich adresowana jest do młodych czytelników. Tych, którzy historii uczą się w szkole, ze szkolnych podręczników. Czy one mogą rozpalić w dzieciach zainteresowanie historią? Myślę, że tak. Sama jestem tego przykładem. A przecież w latach 90. podręczniki nie były tak ciekawe i kolorowe, jak te, które mają do dyspozycji dzisiejsi uczniowie. Dodatkowe lektury mogą w nich pasję historyczną rozwinąć. Dlatego warto proponować im do czytania ciekawe i wartościowe lektury. Nie muszą to być poważne, historyczne rozprawy. Może to być na przykład komiks! Choćby taki, jak wydany niedawno przez Egmont, Chrobry. Pasjonująca komiksowa opowieść o pierwszym królu Polski. Czytelnicy dowiedzą się z niego, dlaczego młody Bolesław zamieszkał na dworze cesarza Ottona. Poznają relacje łączące go z macochą i przybranymi braćmi. Zobaczą jak mogło wyglądać jego pierwsze spotkanie z biskupem Wojciechem. Przeczytają o walkach, w których brał udział. Przyjrzą się jego koronacji na króla. Sporo wydarzeń, mnóstwo informacji i jeszcze więcej ciekawostek! Trudno się nie zachwycić.




Trudno będzie Wam się od tego komiksu oderwać. Choć opowiada o zamierzchłych czasach, to autorzy tego komiksu zadbali o to, żeby czytelnicy się przy jego czytaniu nie nudzili. Ciekawy, żywy język, oryginalne ilustracje - połączenie tych dwóch elementów sprawiło, że powstał świetny komiks adresowany do czytelników w wieku szkolnym. Dobra lektura dla miłośników historii, dobra lektura dla tych, którzy się nią nie interesują, ale lubią czytać komiksy. Ten komiks spodoba się zarówno tym, którzy ten gatunek lubią, jak i tym, którzy raczej go unikają. Myślę, że Chrobry to doskonały pomysł na nagrodę dla uczniów z okazji kończącego się roku szkolnego. Spodoba się każdemu, kto zdecyduje się ten komiks przeczytać!




Chrobry

scenariusz Maciej Kur

rysunki Piotr Bednarczyk

EGMONT 2025 


 https://egmont.pl/

"Mamo, jak wygląda miłość?" (Wydawnictwo Magiczne)

Czym jest miłość? Każdy na to pytanie odpowiedziałby pewnie inaczej. Każdy ma z miłością inne doświadczenie, każdy pojmuje ją w bardzo indywidualny sposób. Jednym kojarzy się z czymś dobrym, dla innych to pasmo rozczarowań. Najwięcej do powiedzenia na jej temat mają pewnie dorośli, ci, którzy sporo przeżyli i wielu rzeczy mieli szansę doświadczyć. A co z dziećmi? Co one mają do powiedzenia na temat miłości? One ją po prostu czują. Nie zastanawiają się nad jej definicją.


Myślę, że mówić na ten temat może być dzieciom trudno. Być może wiele z nich nie umie jej zdefiniować. Dzieci kochają mamę, tatę, babcię, dziadka, swoje rodzeństwo. Dlaczego? Pewnie dlatego, że miłości nie trzeba w żaden sposób udowadniać. Trzeba ją po prostu czuć. A gdyby jednak spróbować stworzyć jej definicję? Gdyby powiedzieć, co jest do miłości niezbędne? Albo bez czego nie można o miłości mówić? Wtedy najlepiej zajrzeć do książki Artura Gębki Mamo, jak wygląda miłość?. Dlaczego właśnie do niej? Bo ta książka wszystko bardzo dobrze i dokładnie tłumaczy. A właściwie robią to jej bohaterowie. Mama Jaguar i jej synek. To właśnie on pyta swoją mamę o to, jak wygląda miłość. A mama na to pytanie nie odpowiada od razu. Zabiera go na spacer po lesie. Jaki jest jego cel? Znalezienie oznak miłości. Gdzie je znajdą? Na pierwszy rzut oka miłości w lesie nie widać, ale jeśli spojrzy się uważniej, rozejrzy lepiej, okaże się, że miłości w lesie jest mnóstwo! Mieszkające w nim zwierzęta są w stosunku do siebie cierpliwe, pełne troski. Lubią, kiedy ich bliscy są szczęśliwi, dbają o ich bezpieczeństwo, potrafią się dzielić. Właśnie w taki sposób przejawia się miłość, którą obdarzają się pancerniki, kapibary, pakożery leśne i wiele innych zwierząt, które jaguary spotkały na swojej drodze. Czy coś łączy je z ludźmi? I ludzką definicją miłości? Oczywiście, że tak!




Mamo, jak wygląda miłość? to książka, która na pewno wzbudzi zainteresowanie małych czytelników. Dzieci uwielbiają książki o zwierzętach, lubią ciekawe historie, lubią książki niebanalne. Ta na pewno taka jest. Zachwyca jej każda strona. Po pierwsze ciekawym pomysłem. Z niezwykle mądrym i ważnym przesłaniem. Przecież miłość to jedna z najważniejszych (a może i najważniejsza) rzecz w naszym życiu. Uczucie bez którego żyje się trudniej i gorzej. Miłości musimy się nauczyć. Nauczyć ją odbierać od innych i innym dawać. Wszystko po to, żeby nasze relacje z innymi ludźmi były dobre i mądre. Żeby nasze życie było szczęśliwe. Żebyśmy my byli szczęśliwi. Ta książka na pewno w tym pomoże. Ta książka to wyjątkowa pozycja na polskim rynku wydawniczym. Wspaniale napisana, przepięknie zilustrowana. W sam raz na prezent dla bliskiego naszemu sercu dziecka!




 

Mamo, jak wygląda miłość?

Artur Gębka

ilustracje Malwina Hellich

Wydawnictwo Magiczne 2025


 

 https://wydawnictwomagiczne.pl/