"Ignacy i Mela na tropie złodzieja. Zagadka konia Jasira" (Wydawnictwo Debit)

Nie da się ukryć, że zaczęły się wakacje. Świadectwa rozdane, plecaki schowane do szafy. Zeszyty i długopisy czekają w biurku na wrzesień. Teraz czas na odpoczynek. Spora grupa dzieci wyjedzie pewnie na kolonie i obozy. Uwielbiałam je jako dziecko i jeździłam, jak długo mogłam. Pewnego roku odkryłam urok obozów jeździeckich i od tej pory jeździłam wyłącznie na nie. Jednak nigdy nie przeżyłam takich przygód, jak Ignacy i Mela, bohaterowie dobrze nam znanej serii detektywistycznej autorstwa Zofii Staniszewskiej.

Owszem, zdarzyło się, że w stajni były ciężarne klacze, ale nigdy żadna z nich nie urodziła, kiedy byliśmy na obozie. W przypadku wakacji w siodle Ignacego i Meli było inaczej. Klacz Jokohama oźrebiła się w czasie trwania obozu, a sympatyczne bliźnięta były tego świadkami. Źrebak, który się urodził był nie tylko śliczny, ale przede wszystkim bardzo wyjątkowy. Na tle innych wyróżniało go oryginalne umaszczenie. Dzieci były nim zachwycone, a instruktorka Iga zaangażowała je do pomocy przy źrebaku. Nie spodziewała się na pewno, że będzie to początek kolejnej sprawy kryminalnej, w którą zaangażuje się rodzeństwo. Wokół stadniny będą się dziać rzeczy dziwne i niebezpieczne. Po pierwsze myśliwi, którzy jedzeniem wabią zwierzęta w pobliże ambon myśliwskich, a potem wykorzystują łatwy cel i strzelają do nich. Po drugie, grupa ekologów, zaprzyjaźniona z Igą, która chce bronić przyrody i praw zwierząt. I w końcu, po trzecie, inna uczestniczka obozu - Michalina i jej tata Melchior, którzy są żywo zainteresowani nowo narodzonym koniem. Chcieliby go odkupić, ale Iga nie wyraża na to zgody. Kiedy pewnej nocy źrebak znika ze stajni, ojciec Michaliny jest głównym podejrzanym. Czy jedynym? Oczywiście, że nie! Grono podejrzanych jest znacznie szersze, a Ignacy i Mela muszą odnaleźć Jasira i tych, którzy go porwali.



Jeśli czytaliście przynajmniej jeden tom serii "Ignacy i Mela na tropie złodzieja", to wiecie, że ta książka ma dwa zakończenia. To czytelnik, na podstawie tego, co przeczytał wcześniej oraz własnych domysłów wybiera zakończenie powieści. W ten sposób dzieci stają się współautorami tej historii, bo to oni decydują, jak się skończy. To oni wskazują przestępcę. Tosia zawsze bardzo lubiła możliwość wyboru, jaką dawała jej autorka serii. Zupełnie mnie to nie dziwi, bo ja także dawałam się tym historiom wciągnąć i po dłuższym namyśle wybierałam najlepsze, według mnie, zakończenie. Tym razem było tak samo, bo seria przez te wszystkie lata nic się nie zmieniła. Nadal czytamy ją z przyjemnością, nadal czujemy sympatię do głównych bohaterów. Tak to już jest z tymi książkami, które były jednymi z pierwszych, samodzielnie czytanych przez Tosię książek. Seria "Ignacy i Mela na tropie złodzieja" świetnie sprawdza się jako lektura dla początkujących czytelników. Dzieciom na pewno się spodoba. Jest w niej to, co wszyscy lubią, przygoda, ciekawi bohaterowie i zagadka, którą trzeba rozwiązać. Ciekawość i chęć poznania zakończenia to najlepsza motywacja do przeczytania książki do końca. Tu ciekawość jest podsycana na każdej stronie, więc jestem pewna, że każdy, kto po Zagadkę konia Jasira sięgnie przeczyta ją w ciągu jednego dnia. A przy okazji dowie się wiele o koniach i uświadomi sobie, jak ważne jest chronienie przyrody. Świetne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Krótko mówiąc, doskonała lektura na lato!



 Ignacy i Mela na tropie złodzieja. Zagadka konia Jasira

Zofia Staniszewska

ilustracje Artur Nowicki

Wydawnictwo Debit 2023


 https://wydawnictwo-debit.pl/

Komentarze

  1. Lubię zapoznawać się z tym detektywistycznym cyklem
    Dziękuję za wspomnienie o tym tytule.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa czy ten tom pojawi się też w mojej miejskiej bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super pozycja (kolejna zresztą) - te rysunki są fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  4. Kreska wykorzystana w rysunkach moja ulubiona, a cała książeczka interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny pomysł z tym wyborem zakończenia! Ciekawe jakby się to sprawdziło w niektórych książkach dla dorosłych czytelników 🙂 No i ten tytuł faktycznie ma śliczne ilustracje. Pozdrawiam, Asia z Pisane z uśmiechem

    OdpowiedzUsuń
  6. zagadka to jest to co część dzieci bardzo lubi

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz