"Tajemnca maskarady" (Wydawnictwo Zakamarki)

Jakie cechy powinien posiadać dobry pisarz? Na pewno musi być pracowity i cierpliwy. Książki często rodzą się w bólach, więc wytrwałość jest naprawdę potrzebna. Przyda się również nieograniczona wyobraźnia i kreatywność. Nie można przecież cały czas pisać o tym samym. Trzeba czytelników nieustannie zaskakiwać. Zwłaszcza, jeśli piszemy dla czytelników, którzy mają znacznie mniej niż 18 lat...

Problemu z wymyślaniem nowych historii dla najmłodszych czytelników nie ma na pewno Martin Widmark. Właśnie ukazał się kolejny tom, kultowej już serii, "Biuro detektywistyczne Lassego i Mai", który zaskoczy i zachwyci, nawet najwierniejszych czytelników. Martin Widmark znowu zabiera czytelników do Valleby. Tu mieszkają Lasse i Maja, dwoje dzieci, które wolny czas spędzają rozwiązując zagadki kryminalne. To właśnie oni, kiedy nie muszą być w szkole, pomagają mieszkańcom swojej miejscowości, tropią przestępców, odnajdują skradzione przedmioty i ratują tych, którzy wpadli w kłopoty. Tym razem może być inaczej. Lasse i Maja wybierają się na maskaradę do miejscowego muzeum. Zapowiada się świetna zabawa. Do muzeum przybywają mieszkańcy miasteczka i osoby, których Lasse i Maja nie znają. Nikt się tym jednak nie przejmuje, bo podstawą tego wieczoru jest dobra, wspólna zabawa. Niestety, sprawy mocno się komplikują, a zabawa psuje, kiedy z szyi jednej z uczestniczek znika naszyjnik. Kto go ukradł? Lasse i Maja muszą wyjaśnić tę sprawę!



Mam do tej serii duży sentyment. I myślę, że nie tylko ja. "Biuro detektywistyczne Lassego i Mai" to seria, przy której wiele dzieci uczyło się czytać. Dla wielu z nich były to jedne z pierwszych, samodzielnie przeczytanych książek. Dlaczego właśnie one? Przede wszystkim każda z tych książek opowiada ciekawą historię. Bohaterowie są w wieku zbliżonym do czytelników i przeżywają przygody, których można im pozazdrościć. Wykazują się przy tym dużą pomysłowością i odwagą. Ich przygody opisane zostały w taki sposób, że bardzo trudno się od nich oderwać. A oprócz świetnej historii, mamy tu również niebanalne ilustracje Heleny Willis. Z tego połączenia powstała niemal kultowa seria, która gwarantuje sukces czytelniczy i miłość na długie lata. 



 

Tajemnica maskarady

Martin Widmark

ilustracje Helena Willis

tłumaczenie Barbara Gawryluk

ZAKAMARKI 2023 


Komentarze

  1. Faktycznie ilustracje są tu niebanalne i wyróżniają się na tle innych :) Myślę, że dzięki nim seria jest łatwo rozpoznawalna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiedzieć, że ukazał się nowy tom tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Doskonale wiem, że już dawno nie jestem w grupie docelowej tego typu książek, a jednak znajduję wielką przyjemność w ich poznawaniu z moją młodzieżą. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz