Nasz patronat: "Ella w nocnej szkole" (Wydawnictwo Dwukropek)

Coraz gorzej pamiętam początki edukacji Tosi. Coraz częściej wydaje mi się, że ona od zawsze chodziła do szkoły sama, sama pakowała plecak i przygotowywała przybory na plastykę. Dobrze jednak wiem, że tak nie było. A pierwsze lata edukacji Tosi wymagały od nas sporych umiejętności logistycznych. Pewnie nie tylko od nas. Pomyślmy o nauczycielach, którzy pracują z najmłodszymi uczniami. Oni, co trzy lata, zaczynają przygodę z nowymi uczniami. I na nudę na pewno nie mogą narzekać...

 


Podobnie jak nauczyciel z serii książek Timo Parveli. Kto czytał przynajmniej jedną książkę o przygodach Elli i jej klasy, ten wie, że ich nauczyciel nie ma łatwego życia. Dzieci wiele razy przyprawiły go o ból głowy. Robią to najczęściej ze szlachetnych pobudek. Nie chcą robić swojemu nauczycielowi przykrości ani robić mu na złość. Dzieci zawsze mają dobre intencje, a wychodzi... jak zawsze. Dlatego nie zdziwiłam się, kiedy nauczyciel powiedział swoim uczniom, że nie zorganizuje dla nich nocnej szkoły. Po tym wszystkim, co z nimi przeżył, musiałby być naprawdę odważny, żeby zdecydować się spędzić z dziećmi całą noc w szkole. Problem jednak w tym, że dzieci miały nieco inne plany i były gotowe na wiele, żeby nocna szkoła doszła do skutku. Na początku postanowiły zebrać pieniądze, które mają być przekazane nauczycielowi. A potem... a potem będzie jeszcze ciekawiej...





Niektóre dzieci obawiają się pójścia do szkoły. Czy słusznie? Dobrze wiemy, że bywa różnie. Jedni aklimatyzują się w szkole lepiej, inni potrzebują na to znacznie więcej czasu. Ella i jej przyjaciele odnaleźli się w szkole świetnie. Oczywiście, czasem niektórzy z nich miewają jakieś kryzysy, ale ogólnie rzecz biorąc jest im w szkole dobrze. A szkoła okazuje się nie być taka straszna. Można w niej poznać nowych przyjaciół, można trafić na świetnych nauczycieli. I, jak się okazuje, nie trzeba cały czas siedzieć w ławce. I nawet, jeśli nauczyciel Elli wolałby, żeby jego uczniowie cały dzień spędzili rozwiązując zadania, to nawet on nie ma takiej mocy. I dobrze, bo dzięki temu czytelnicy świetnie się przy tej książce bawią. Myślę, że wielu będzie się zaśmiewać do łez. Takie to już historie! W sam raz na jesienną chandrę!





Ella w nocnej szkole

Timo Parvela

ilustracje Katarzyna Koczubiej-Pogwizd

tłumaczenie Iwona Kiuru

Dwukropek 2023


 

Komentarze

  1. Seria wydaje się mieć moc przyciągania młodych czytelników, z pewnością dostarcza mnóstwo atrakcyjnej rozrywki, a i oprawa graficzna zdecydowanie na plus. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym pójściem do szkoły to faktycznie bywa różnie, ja pamiętam że z początki miałam trudne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz