"Dziewczyna w realu" (Wydawnictwo Literackie)

Duże zasięgi w mediach społecznościowych zapewniają niektórym życie na bardzo przyzwoitym poziomie. Osoby prowadzące duże konta nie pracują na etatach, prowadzą własną działalności. Piszą artykuły na prowadzone przez siebie strony, robią zdjęcia, kręcą filmy. Pokazują swoje życie. Oni pokazują, ktoś ogląda. Kto? Ci, którzy do twórców internetowych pałają sympatią, ci, którzy marzą o podobnym życiu. Zaglądają do nich także ludzie na podobnym etapie życia. Zapewne z tego powodu tak dużą popularnością cieszą się strony i profile związane z rodzicielstwem. Te, których twórcy dzielą się swoimi przemyśleniami związanymi z wychowaniem dzieci i pokazują rodzicielstwo niemal z każdej strony. I niemal we wszystkich okolicznościach.

Takie filmy czasem budzą niesmak. Dzieci są pokazywane w sytuacjach, w których nikt z nas nie chciałby być widziany. Pełnych emocji, płaczu i nerwów. Rodzice opisują często rzeczy, które powinny zostać w domowym zaciszu lub za drzwiami gabinetu lekarskiego. Póki dziecko jest małe i jego rówieśnicy nie korzystają z mediów społecznościowych, problem nie jest aż tak duży. Sytuacja komplikuje się, kiedy dziecko rośnie, a rodzice jego koleżanek i kolegów zdają sobie sprawę z tego kim jest. Wielu na pewno to zignoruje, znajdą się (niestety) także i tacy, którzy to wykorzystają. Dziecko rodziców znanych z internetu, może stać się obiektem kpin rówieśników. Jak Evie, główna bohaterka książki Tamsin Winter.

Rodzice nastolatki prowadzą bardzo popularny kanał na YouTubie. Kanał ma wielu obserwatorów i istnieje od czasu, kiedy mama Evie była z nią w ciąży. Od dwunastu lat, rodzice dziewczyny relacjonują całe ich życie w sieci. Jest to ich główne (i w zasadzie jedyne) źródło utrzymania. Nie narzekają jednak na brak pieniędzy. Popularność przekłada się na liczne paczki z prezentami od różnych firm. Na zaproszenia do ciekawych miejsc. Evie ma życie, o którym wielu może tylko marzyć. Życie, w którym wiele dostaje się za darmo. Tak przynajmniej mogą myśleć ci, którzy patrzą na to wszystko z boku. Tak naprawdę Evie płaci bardzo wysoką cenę za to, co publikują w internecie jej rodzice. A publikują naprawdę wszystko. I wprowadzają tym dziewczynę w coraz większe zakłopotanie i zażenowanie. Evie ma dość. Nie chce być więcej pokazywana na kanale prowadzonym przez swoich rówieśników. Nie chce, żeby zdradzali tam jej najintymniejsze sekrety i opowiadali o wszystkim, co wydaje im się ciekawe. Rówieśnicy oglądają filmiki wrzucane przez jej rówieśników i wielokrotnie, zdobyte z nich informacje, wykorzystują przeciwko Evie...


Bycie influencerem to marzenie wielu młodych ludzi. Świat wykreowany w sieci budzi zainteresowanie i zazdrość. To może być kusząca, zwłaszcza dla nastolatków, ścieżka kariery. Czy ta książka ich do tego zniechęci? Myślę, że nie taki był jej cel. Dużo ważniejsza od zniechęcenia, jest w tym przypadku refleksja, jaka rodzi się w głowach czytelników tej książki. O świecie kreowanym w internecie, o cenie, jaką przychodzi płacić za popularność. O hejcie, o sharentingu, o mediach społecznościowych, z ich wszystkimi zaletami i wadami. Dziewczyna w realu to książka, którą czyta się jedynym tchem. Książka, od której naprawdę nie można się oderwać. Wciągająca, ważna, a jednocześnie pełna humoru i niezwykłego uroku. Z bohaterami z krwi i kości, z przygodami, które mogłyby przytrafić się każdemu czytelnikowi. Dziewczynę w realu możecie, z czystym sumieniem, sprezentować każdej nastolatce. Tę książkę nie tylko warto przeczytać. Ją po prostu przeczytać trzeba!


 

Dziewczyna w realu

Tamsin Winter

tłumaczenie Maria Jaszczurowska

Wydawnictwo Literackie 2023

 


 https://www.wydawnictwoliterackie.pl/

Komentarze

  1. Ja z chęcią bym ją przeczytać chciała, dobra fabuła, zagadnienie influencera, z czym można się spotkać by nim zostać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę sprawdzić czy jest dostępna w bibliotece. Zapowiada się naprawdę interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno książka na czasie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz