"Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle. W lesie" (Wydawnictwo HarperKids)

Sądząc po mnogości tytułów, które ukazują się każdego miesiąca, czytelnictwo w Polsce ma się nieźle. Rozglądając się w tramwajach, pociągach i kawiarniach, można dojść do mniej optymistycznych wniosków. Jadąc dwa tygodnie temu na ferie i potem wracając z nich, nie dostrzegłyśmy zbyt wielu osób czytających książki. Nie czytali ich ani w tradycyjnej, papierowej wersji, ani na czytnikach. Uczucia względem czytelnictwa Polaków mam trochę mieszane. Kiedy jednak spoglądam na listę nowości i zapowiedzi, dochodzę do wniosku, że aż tak źle być nie może. Przynajmniej, jeśli chodzi o literaturę dziecięcą.



Przykłady? Choćby rozwijająca się nieustannie seria "Akademia Mądrego Dziecka". Seria na dobre zadomowiła się na naszym rynku wydawniczym i prawie co miesiąc ukazują się w jej ramach nowe, interesujące tytuły. Adresatami są dzieci w bardzo różnym wieku. Od najmłodszych po dzieci w wieku szkolnym. Dziś pokażę Wam książkę stworzoną właśnie dla najmłodszych czytelników. Tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze światem literatury i odkrywają pierwsze książki. Te dzieci niekoniecznie oczekują długich opowieści, bo nie potrafią jeszcze się na tak długi czas skupić. Uwielbiają za to książki, które mogą oglądać i, którymi mogą się bawić. Właśnie im powinna spodobać się książka Układam puzzle. W lesie. Dość duży format, sztywne strony, zaokrąglone boki i miłe dla małych oczu ilustracje. Na ilustracjach to, co wszystkie dzieci lubią najbardziej, czyli zwierzęta. Tym razem te, które mieszkają w lesie. Niedźwiedzie, jelenie, lisy, ptaki i wiewiórki. Żyją obok siebie, ale każde ma nieco inny tryb życia i inne zwyczaje. Niedźwiedzie są samotnikami i zasypiają na zimę. Jelenie żyją w grupach i mają doskonały węch i słuch. Są zwierzęta, które mieszkają wysoko w drzewach i takie, które kryją się w swoich norach. Wszystkie one pojawiają się na kartach tej książki i jestem pewna, że bardzo się maluchom spodobają.


Ta książka nadaje się nie tylko do czytania. Można ją również po prostu oglądać. Najmłodsze dzieci na pewno z przyjemnością będą to robić i sprawi im to dużą radość. Jest w niej jednak coś jeszcze. Coś, co tę książkę wyróżnia spośród innych. Myślę o puzzlach. Prostych układankach składających się z dwóch elementów, które układanie powinno się maluchom spodobać. Puzzle są sztywne, więc nawet najmniej wprawione małe ręce nie powinny ich uszkodzić. Zabawa nimi na pewno sprawi maluchom radość. Będą mogły układać zwierzęta na kolejnych stronach książki albo na podłodze lub stole. Bez względu na to, co wybiorą, będą się dobrze bawić. Bo ta książka pięknie łączy naukę z zabawą. I przez zabawę uczy. To najlepsze połączenie i najlepsza sposób na to, żeby rozkochać dzieci w książkach. Przecież czytanie to nie jest żaden przykry obowiązek, ale sama przyjemność!


 

Tę i inne książki z serii

"Akademia Mądrego Dziecka"

znajdziecie na


 https://harpercollins.pl/

Komentarze

  1. Książka jest świetna,tak jak piszesz najmłodsi mogą ją poprostu oglądać. Monika F

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna książka. Pomysł z takimi puzzlami podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł na książeczkę, łączy w sobie kilka aktywizujących wyobraźnię elementów. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz