"Guzik. O Janie Brzechwie dla dzieci" (Wydawnictwo Zyzgzaki)
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby lubić jakiegoś pisarza i niespecjalnie interesować się jego biografią. Czytanie książek nieznanego nam autora może być tak samo przyjemne, jak czytanie książek pisarza, którego życie znamy doskonale. Czy ja czytam biografie? Czytam, jeśli nie te wydane w formie książki, to zawsze staram się znaleźć jakieś informacje w internecie. Zapoznanie się z najważniejszymi wydarzeniami z życia autora daje mi możliwość przeczytania jego książki w nieco inny, może nawet bogatszy w różne znaczenia, sposób. A jak to jest w przypadku autorów książek dla dzieci? Czy pisanie biografii (nie tylko pisarzy) adresowanych do młodych czytelników ma w ogóle sens?
Moim zdaniem ma i odkąd tylko pamiętam proponowałam Tosi czytanie takich książek. Dlaczego? Zawsze wydawały mi się interesujące i inspirujące. Pokazujące ludzi z pasją, nieustannie rozwijających swoje talenty. Ludzi, którzy się nie poddają i walczą o swoje marzenia. Czy takim człowiekiem był również Jan Brzechwa? Tego dowie się każdy, kto sięgnie po najnowszą książkę Michała Rusinka Guzik. O Janie Brzechwie dla dzieci. Jeśli ktoś boi się, że biografia pisarza żyjącego prawie 100 lat temu może okazać się dla dziecka nudna, jest w błędzie. Tu na nudę nie ma miejsca. Tu jest fascynujący bohater i jego niezwykłe życie. Bo kto mógłby podejrzewać, że poważny pan prawnik weźmie się za pisanie książek i wierszy dla dzieci? A tak się właśnie stało. Jan Brzechwa (a tak naprawdę Jan Lesman) był z zawodu adwokatem. Jednak pamiętamy go nie z wygranych spraw sądowych, ale z ponadczasowych historii, których jest autorem. Kto z nas nie zna Akademii Pana Kleksa, Kaczki Dziwaczki i Szelmostw lisa Witalisa? Znają je wszyscy. Wychowują się na nich kolejne pokolenia dzieci. Żeby pisać takie książki trzeba być obdarzonym wyjątkową wyobraźnią. Jan Brzechwa taką wyobraźnię miał. Był wyjątkowym dzieckiem, stał się wyjątkowym dorosłym. Jak to wszystko się stało? I jaki związek mają z tym guziki? Tego dowiecie się z książki Michała Rusinka.
Była książka o Wisławie Szymborskiej, była książka o Julianie Tuwimie. Teraz Michał Rusinek wziął na warsztat biografię Jana Brzechwy. Czy po raz kolejny udało mu się stworzyć ciekawą książkę? Udało się! Guzik czyta się jednym tchem. Życie Brzechwy okazało się doskonałym materiałem literackim. Sporo tu odniesień to historii, która na życie pisarza miała duży wpływ. Wiele jest w tej książce również cytatów z wierszy Brzechwy. Widać, jak ważną postacią dla polskiej kultury był. Tworzył przecież nie tylko utwory dla najmłodszych, ale także dla dorosłych czytelników. Nie wiedzieliście? Czyli macie kolejny powód, żeby tę książkę przeczytać. I obejrzeć, bo warstwa graficzna jest równie interesująca, co tekst. Ilustracje do Guzika stworzyła Joanna Rusinek. Dobrze znamy jej prace i zawsze jesteśmy nimi zachwycone. Ta nie jest wyjątkiem. Zachwyci nawet najbardziej wymagających czytelników. Świetnie sprawdzi się jako prezent z okazji zbliżającego się zakończenia roku. Obdarowani nią uczniowie na pewno przeczytają ją z wypiekami na twarzy!
Guzik. O Janie Brzechwie dla dzieci
Michał Rusinek
ilustracje Joanna Rusinek
ZYGZAKI 2025
Komentarze
Prześlij komentarz