Grudzień z komiksami "Kaczor Donald" (Wydawnictwo EGMONT)
Rozpoczął się grudzień. Miesiąc, w którym czas płynie wyjątkowo szybko. Na wszystko brakuje nam czasu. Czujemy, że dni mijają w zastraszającym tempie. A my ciągle mamy jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Wszystko po to, żeby zdążyć na święta. Żeby, gdy w końcu nadejdą, móc się zatrzymać, móc zwolnić. Celebrować ten wyjątkowy czas. A gdyby tak zwolnić trochę wcześniej? Przeżyć tegoroczny grudzień spokojniej niż te, które przeżywaliśmy w poprzednich latach?
My zwalniamy od kilku lat. W jaki sposób? Pomagają nam książki. Te, które czytamy tylko w tym czasie, bo z myślą o tych dniach zostały napisane. Książkowe kalendarze adwentowe są w tych dniach nieodłącznym elementem naszego podręcznego księgozbioru. Przez te wszystkie lata uzbierałyśmy ich naprawdę sporo, ale nie skłamię, jeśli napiszę, że takiego jeszcze nie mieliśmy. To kalendarz komiksowy! Na dodatek jest to kolejny komiks z serii o przygodach Kaczora Donalda. Kultowego bohatera, którego znają nie tylko nasze dzieci, ale również my, a myślę, że także nasi rodzice. Gigant Poleca Premium. Kalendarz adwentowy wyróżnia się nie tylko tym, że jest to (chyba) pierwszy książkowy kalendarz adwentowy w formie komiksu, ale przede wszystkim tym, że poszczególne historie są ukryte przed oczami czytelnika. Kartki zostały połączone i dopiero po ich rozcięciu (lub rozerwaniu). To prawdziwa próba cierpliwości, bo przecież każdy fan Kaczora Donalda i jego przyjaciół, chciałby poznać wszystkie historie od razu. Ale uwierzcie mi, warto poczekać i czytać historie po kolei i każdego dnia po jednej. Jestem pewna, że wprowadzą Was w świąteczny nastrój.
Gdybyście jednak mieli ochotę na jeszcze jeden świąteczny komiks, to proponuję Wam lekturę Zamieszania pod choinką. Pełnej humoru opowieści o tym, jak Kaczor Donald przejął (na szczęście tylko tymczasowo) obowiązki Mikołaja. Kto zna tego bohatera, ten pewnie się domyśla, że szykuje się wielka katastrofa. Co dokładnie się wydarzy i jak to zastępowanie Mikołaja będzie przebiegać dowiecie się z 10 komiksowych historii, które znalazły się w tym tomie. Tomie pełnym charakterystycznego dla tej serii humoru, który ani trochę się nie starzeje i ciągle zyskuje nowych czytelników.
Tym, którzy mieliby ochotę na jeszcze więcej czytania albo szukają pomysłu na prezent dla fanów komiksów "Kaczor Donald", z czystym sercem polecam MegaGiga. Zwierzęta domowe. Tom naprawdę obszerny (ma ponad 512 stron) i różnorodny (kryje w sobie 29 historii). Jest co czytać. Nikt nie będzie rozczarowany. Opowieści o pupilach mieszkańców Kaczogrodu czyta się jednym tchem, więc niech nikogo nie przeraża objętość tej książki. Fanom i tak będzie mało.
Trzy tomy komiksów. Każdy inny, choć łączą je bohaterowie. Nic innego w nich się jednak nie powtarza. Fani serii na pewno będą chcieli mieć w swojej kolekcji wszystkie tytuły. A ja w ogóle im się nie dziwię. Te komiksy są świetne i wszyscy, którzy po nie sięgną, dobrze się bawią. To świetna rozrywka dla tych, którzy kochają czytać i dla tych, którzy za czytaniem nie przepadają. Myślę, że to doskonały pomysł na prezent z okazji zbliżających się Mikołajek (pierwsze historie z kalendarza adwentowego czytelnicy zdążą jeszcze nadrobić) albo na prezent, który położycie pod choinką. Święta z książką to najlepszy możliwy odpoczynek i dobry sposób na spędzenie wolnego czasu. Dlatego, jeśli tylko macie wśród swoich najbliższych dziecko, które lubi komiksy, to te na pewno sprawią mu ogromną radość.
Te i inne komiksy o przygodach Kaczora Donalda
znajdziecie na
https://egmont.pl/









