Nowości z EGMONTU, które każdemu czytelnikowi przypadną do gustu!
Jedni jadąc komunikacją miejską patrzą za okno, inni grają w gry na swoich smartfonach, rozmawiają przez telefon albo wysyłają smsy. Nieliczni czytają książki. I ja zaliczam się do tej ostatniej grupy. Zdarza się jednak, że książka się skończy albo autobus jest tak wypełniony ludźmi, że nie mogę usiąść. Wtedy zdarza mi się wyciągnąć telefon i przeglądać zapowiedzi wydawnicze. Uwielbiam to robić, wyszukiwać nowe tytuły, zapisywać w pamięci telefonu okładki interesujących mnie pozycji. Dwie książki, o których chcę Wam dziś opowiedzieć również do tego folderu trafiły. Wiedziałam, że są tego warte i, że musimy je mieć!
Pierwsza książka, czyli Naprzód. Kocham ten film poświęcona jest najnowszemu filmowi z wytwórni Disney PIXAR. Widziałyśmy już jego zapowiedź podczas ostatniej wizyty w kinie. Po obejrzeniu zapowiedzi odniosłam wrażenie, że będzie to zupełnie inna produkcja od tych, które do tej pory obejrzeliśmy. Książka to potwierdziła. Nie będę w całości streszczać Wam historii, bo nie chcę, żeby ktoś szedł do kina i znał fabułę w najdrobniejszych szczegółach. Najkrócej i najogólniej mówiąc Naprzód opowiada historię dwóch nastoletnich braci, którzy są elfami. Chłopców, po śmierci ojca, wychowuje tylko mama. Nie ma z nimi specjalnych problemów, do czasu, kiedy w dniu urodzin daje młodszego z chłopców, daje im prezent, który zostawił dla nich ojciec. Mieli go dostać, kiedy obaj skończą szesnaście lat. Ten dzień właśnie nadszedł, a prezent, którym jest magiczny kostur ma umożliwić ojcu powrót do świata żywych. Co prawda tylko na jeden dzień, ale dla nich to i tak okazja, żeby spędzić czas z ojcem, którego nie znają lub nie pamiętają. Niestety, nie wszystko pójdzie gładko i chłopców czeka wielka i bardzo emocjonująca wyprawa!
Równie emocjonujące są przygody pewnej niezwykłej dziewczyny. Przygody Enoli Holmes nie są nam obce, bo znamy je z powieści wydawanych przez Poradnię K. Enola jest bardzo wyjątkową, odważną i bystrą dziewczyną, która zostaje postawiona w dość trudnej sytuacji. Nagle znika jej matka. Dziewczyna nie wie co się z nią stało i dlaczego, jeśli zrobiła to świadomie, podjęła taką decyzję. Z pomocą przychodzą jej bracia, wśród nich słynny Sherlock Holmes, znany na całym świecie detektyw. Ich intencje nie są jednak do końca szczere. Sprawiają wrażenie, że chcą rozwiązać zagadkę zniknięcia matki, a tak naprawdę robią wszystko, żeby Enola przestała się tą sprawą interesować. Żeby mieć pewność, że dziewczyna całkowicie straci zainteresowanie szukaniem matki, wysyłają ją do szkoły z internatem. Jednak Enola wykaże się sprytem oraz przytomnością umysłu i ucieknie. Korzystając ze wskazówek zostawionych przez matkę będzie rozszyfrowywać tajne wskazówki i krok po kroku zbliżać się do prawdy. Nie zdradziłam Wam jeszcze czym ta książka różni się od tej wydanej przez Poradnię K. Formą! Śledztwa Enoli Holmes. Sprawa dwóch zaginięć to komiks! Świetnie zilustrowany, pięknie wydany. Spodoba się miłośnikom komiksów i fanom historii detektywistycznych.
Mówią, że nie można mieć zbyt wielu książek. W czasie porządkowania regałów zdarza mi się z tym stwierdzeniem nie zgadzać. Mimo to nowościom nigdy nie mogę się oprzeć. Tosia również. Nowe książki zawsze przyjmuje z otwartymi ramionami. Bardzo mnie to cieszy, więc nie ustaję w staraniach ciągłego wyszukiwania czegoś, co ją zaskoczy. Z tymi książkami to się udało. Ciekawe opowieści o rodzinie, przyjaźni, wypełnione tajemnicami i zagadkami przypadły jej do gustu. Mnie również, bo dlatego teraz, z czystym sumieniem, polecamy je Wam i Waszym dzieciom!
Książki znajdziecie na stronie