"Dom babci" (Wydawnictwo CzyTam)

Wydawnictwo CzyTam było jednym z pierwszych, dzięki którym poznaliśmy inny wymiar książek dla dzieci. Potrzebuję mojego potwora oraz Gdy smok się wprowadza są z nami od trzech lat, a Tosia cały czas chętnie do nich wraca. Podobnie będzie z Domem babci. Skąd to wiem, skoro mamy tę książkę dopiero od tygodnia? Bo jest wyjątkowa...


Trudnych sytuacji w życiu dzieci nie brakuje. Nawet jeśli nie dotykają bezpośrednio naszych dzieci, to mogą spotkać ich koleżanki, kolegów, a wtedy na pewno pojawią się trudne pytania, na które być może nie będziemy znali odpowiedzi. W takich sytuacjach warto sięgnąć po odpowiednie, czyli mądre książki.

Dom babci opowiada o niezwykłej więzi między babcią a wnukiem.
Co wieczór przed położeniem się 
do snu chłopiec rozpalał ogień w kominku.
Potem sadowił się koło babci w jej ulubionym fotelu
(...)
A babcia pokazywała 
chłopcu swoje zdjęcia.
Babcia pracowała jako architekt. To ona projektowała najwyższe wieżowce, najpiękniejsze pałace oraz muzea i biblioteki większe niż miasteczka. Najważniejszy budynek był jednak cały czas przed nią. Bo choć babcia nie pracuje już jako architekt, zaprojektuje jeszcze jeden dom. Stanie on na wzgórzu, a w tym domu babcia zamieszka ze swoim wnukiem. Niestety, babcia z każdym dniem słabła. Nie miała siły ugotować obiadu, a co dopiero mówić o budowaniu domu. Pewnego dnia babcia odeszła i chłopiec został sam. Postanowił jednak nie poddać się smutkowi.

Narysował plany 
i wziął się do pracy.
Pracował wytrwale
mimo wiatru,
śniegu
i deszczu.

Czy uda mu się odnaleźć miejsce, w którym babcia chciała wybudować dom? Pogodzić się z ogromną stratą? Odpowiedzi na te i inne rodzące się w trakcie lektury pytania można znaleźć w książce.

Dom babci to niezwykła opowieść. Nie ma w niej wielu słów, ale opowiedzianą historię doceni każdy. Tkwi w niej magia. To wspaniała opowieść z pogranicza snu i jawy. Tu rzeczywistość miesza się z fantazją. Z tego połączenia powstała chyba najpiękniejsza opowieść oswajająca dzieci z tematem śmierci, odchodzenia, przemijania. Obok tej książki nie da się przejść obojętnie, od razu zwraca uwagę potencjalnego czytelnika wyjątkową oprawą graficzną. Ilustracje są równie niesamowite, co opowieść. Mogłabym je oglądać bez końca i chyba nigdy nie przestałabym się nimi zachwycać, ale nie tylko ja, Tosia również od razu zwróciła uwagę na magiczne ilustracje.

Kto jest adresatem tej książki? Każdy. Nie tylko ten, kto właśnie stracił kogoś bliskiego. Przemijanie to sprawa, która dotyka każdego z nas. Nie jest łatwo o tym rozmawiać, ale nie można unikać trudnych tematów, nie można udawać, że one nie istnieją. Niech ta książka stanie się początkiem rozmowy o tym, o czym wolelibyśmy milczeć i co chcielibyśmy przed dziećmi ukryć.






 Dom babci
Ross Montgomery
ilustracje David Litchfield
tłumaczenie Patrycja Zarawska
Wydawnictwo CzyTam, 2017

 

Komentarze

  1. Chyba wykorzystam pomysł na Mikołaja. Mało jest na rynku takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  2. na prawdę bardzo ciekawa książka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi wspaniale. Idealna książka na Mikołaja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna książka, bardzo nas wzruszyła

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda niezwykle interesująco. Jestem ciekawa tej historii

    OdpowiedzUsuń
  6. Mają cudne książki. posiadamy kilka egzemplarzy i choć treśc jużnie na nasz wiek, to wracamy z sentymentem. Ilustracje bajkowe

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna, kolorowa książeczka. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie przemyślna książka, wyróżnia się bardzo, a dzisiaj to jest trudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam z prawdziwym zainteresowaniem. Niby książka dla dzieci, ale taka dorosła

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciesze sie, ze do Ciebie zajrzałam. Ostatnio zbieram ksiazki o przemijaniu... Moj dziadek, pradziadek mojej 7-letniej corki walczy z rakiem. Lekarze twierdza, ze wynik walki jest przesadzony, a ona sama zbliza sie juz ku końcowi :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawa książka. Myślę że może być bardzo pomocna by wytłumaczyć sprawy przemijania....

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowna propozycja dla najmłodszych. Może delikatnie oswoić, z odchodzeniem najbliższych. Grafika magiczna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Co tu wchodzę to widzę kolejne pięknie ilustrowane książki... aż chciałabym je mieć, nawet jeśli nie mój przedział wiekowy :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Po przeczytaniu Twojego wpisu mam ochotę przeczytać tę książkę! :) To bardzo ważne, że powstają takie książki, które oswajają dzieci z wydarzeniami, które często przerastają nawet ich rodziców.

    OdpowiedzUsuń
  15. Z babcią i dziadkiem miałam zawsze lepsze relacje niż z własnymi rodzicami. W tym roku niestety przekonalam się, że oswajanie dziecka z tematem przemijania jest bardzo trudne, wymagające i bolesne...

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi ta książka tez bardzo się podoba. Tylko ilu polaków przeczyta od A do Z tą książkę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz