"Tomek i przyjaciele. 100 pierwszych słów" (Harper Collins Kids)

Były takie czasy w życiu Tosi, kiedy najchętniej bawiła się z dziadkiem. Dziadek próbował zarazić ją miłością do kolei, pokazywał filmiki z lokomotywami, wertował albumy pełne zdjęć parowozów i oglądał z nią bajkę Tomek i przyjaciele. Dziś zainteresowanie pociągami osłabło i ogranicza się jedynie do tego, że Tosia lubi nimi podróżować i dużo chętniej przemieszcza się po Polsce pociągiem niż samochodem. Zainteresowanie lokomotywą Tomkiem również zmalało, ale już zawsze będzie pamiętać, że to właśnie bajkę o niebieskiej lokomotywie oglądała podczas pierwszej w życiu wizyty w kinie. Sentyment nie pozwala nam również przekazać innym dzieciom sporego zbioru lokomotyw z bohaterami tej bajki.


Grono fanów Tomka jest spore, co wcale mnie nie dziwi, bo to naprawdę ciekawe i mądre historie. Nie dziwi mnie też to, że zawładnął rynkiem dziecięcych gadżetów. Obecny jest również na rynku wydawniczym. Fani Tomka mają w czym wybierać, od historii znanych z filmów, przez kolorowanki, po książki edukacyjne. Ta ostatnia grupa wzbogaciła się ostatnio o nową pozycję. Tomek i przyjaciele. 100 pierwszych słów to książka dla najmłodszych fanów pociągów z Sodoru. Twarde strony, zaokrąglone rogi, bohaterowie, których maluchy znają. Miłe dla oka obrazki i pojedyncze słowa. 100 najważniejszych, najbardziej przydatnych, podstawowych. Tych, które są dla uczących się mówić i opisywać świat dzieci niezbędne. Zwłaszcza jeśli miałyby mówić o Tomku, bo na przykład słowo konduktor do najczęściej używanych przez dorosłych słów nie należy. Tak samo, jak słowa spychacz, imbryk albo kozioł oporowy. Te przydadzą się, kiedy będą rozmawiać o ukochanej bajce. Słowa krowa, autobus, łyżka, piłka i garaż przydadzą się już w znacznie bardziej prozaicznych i codziennych sytuacjach. Na każdej stronie oprócz ilustracji przedstawiających poszczególne słowa, zobaczyć można bohaterów znanych z filmów o Tomku. Nauka w takim towarzystwie to sama przyjemność.




Zawsze uważałam (i zdania nie zmieniam), że książki z bohaterami, które dzieci mogą znać z bajek albo sklepowych półek, to świetny sposób na rozbudzenie w nich sympatii do czytania książek. Zwłaszcza w tych, które niezbyt chętnie po książki sięgają. Bohaterowie, których lubią na pewno ich do tego zachęcą. Ja z zachęceniem Tosi do czytania, a wcześniej przeglądania książek, nigdy nie miałam specjalnego problemu, ale też nigdy nie odmawiałam jej książek z Tomkiem, Peppą i Myszką Miki. Mieliśmy ich sporo i Tosia zawsze chętnie do nich wracała. Towarzyszyły nam w domu, na wakacjach i w przychodniach. Umilały czas, rozwijały i bawiły. Kiedyś Tosię, dziś mogą młodszych od nich, więc jeśli ich jeszcze nie znacie, a macie w domu malucha, który lubi Tomka, to ta książka jest właśnie dla Was :)




Książkę znajdziecie na


Komentarze

  1. Mój syn uwielbiał Tomka i jego przyjaciół, taka książeczka sprawiłaby mu wówczas mnóstwo radości. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super książeczki dla dzieci, kolorowe obrazki, kartonowe strony - idealne na rozpoczęcie przygody z książkami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tomek i przyjaciele to jedna z najpopularniejszych bajek obecnie, a książeczki z tej serii o nim są super. Fajna strona, jest z czego wybierać i czym się inspirować przy zakupie świetnych książek, które bawią i uczą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moi chłopcy też lubili bajkę "Tomek i przyjaciele". Z pewnością książeczka jest idealna dla fanów Tomka.

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie Tomek się jakoś nie przyjął, ale sama książeczka jest bardzo fajna i chętnie bym ją przejrzała i chociaż z raz przeczytała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa pozycja, ale dla nas juz zbyt "dziecinna". Natomiast serii z Tomkiem nie znamy... Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz