"Toto. Kotka Ninja i wielka ucieczka węża" (Wydawnictwo Wilga)

Koty chodzą lubią chodzić własnymi ścieżkami. Wiedzą o tym dobrze ci, którzy choć raz mieli z jakimś kotem do czynienia. Tak naprawdę nie dowiemy się, co nasze koty robią przez cały dzień, czym się zajmują i, w jaki sposób spędzają czas. Możemy to sobie jedynie wyobrażać. Możemy snuć opowieści. Możemy takie opowieści czytać. I zastanawiać się, czy nasze koty przeżywają przygody podobne do tych, które spotykają bohaterów literackich... 

Toto kotka niezwykła. I to nie tylko dlatego, że prawie nie widzi. Ważniejsze są inne rzeczy. W dzień wygląda jak każdy zwyczajny kot. W nocy staje się prawdziwą wojowniczką! Wtedy rusza do akcji, rozwiązuje zagadki i razem ze Sreberkiem przeżywa niesamowite przygody.  Od niedawna kocie rodzeństwo mieszka w Londynie. Mieście pełnym tajemnic, zabytków i różnych zakamarków. Mieście, które aż się prosi, żeby przeżyć w nim jakąś przygodę. Nową, bo Toto kilka przygód już za sobą ma. Nowa przygoda przyjdzie do niej razem z nowym znajomym. Przedstawi im się jako Kocipyszczek. A potem zabierze ich na nocną eskapadę po Londynie. Odwiedzą najbardziej znane miejsca w mieście. Poznają wielu nowych znajomych i wezmą udział w poszukiwaniu zaginionego węża! Dokąd ich te poszukiwania zaprowadzą? Tego dowiedzą się tylko ci, którzy zdecydują się przeczytać tę książkę.



Toto. Kotka ninja i wielka ucieczka węża to książka nie tylko dla miłośników kotów. To książka dla miłośników przygód i historii, które do końca trzymają w napięciu. To historia, która bawi i wciąga. Opowieść, przy której bardzo trudno powstrzymać się nie tylko od uśmiechu, ale również od śmiechu. Londyńska przygoda kotki Toto okazuje się fantastyczną przygodą zarówno dla literackich bohaterów, jak i czytelników tej książki. Czytelników, z których wielu może przeczytać tę książkę samodzielnie. Tekst wydrukowano dość dużą czcionką, sporo wyrazów zostało wytłuszczonych. Niemal na każdej stronie można znaleźć przynajmniej jeden rysunek. To zdecydowanie ułatwi lekturę nawet najmniej wprawionym czytelnikom. Lektura na pewno przypadnie im do gustu. Każdy przecież lubi przygody!




Toto. Kotka ninja i wielka ucieczka węża

Dermot O'Leary

ilustracje Nick East

Wydawnictwo Wilga 2025 


 

"Piotruś Pan" (Wydawnictwo EGMONT)

Lubicie wracać do historii, które już znacie? A może wolicie cały czas poznawać nowe? Ja raczej wyszukuję nowych opowieści. Rzadko wracam do książek, które już kiedyś czytałam. Na palcach mogłabym policzyć historie, które przeczytałam więcej niż raz. Jeśli już do czegoś wracałam, to robiłam to z konkretnych powodów. Na ekrany kin wszedł film będący ekranizacją danej książki albo wybierałam się na spektakl oparty na jej motywach. Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku literatury dziecięcej. Do tych historii wraca się znacznie częściej. Najpierw są czytane nam, potem czytamy je naszym dzieciom. 

Czytając po raz kolejny historię, którą dobrze znamy, możemy sprawdzić, czy jest nadal aktualna i ciekawa dla kolejnego pokolenia. Ocenić, czy (jak to się mówi) dobrze się zestarzała. Czy nadal porusza serca i wyobraźnię młodych czytelników. Jeśli tak jest, to oznacza, że mamy do czynienia z historią uniwersalną. Taka, która mimo upływu lat w ogóle się nie zmienia i nadal może być dla czytelników ważna. Tak jak Piotruś Pan. Tej historii i jej bohaterów nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Znają ich wszyscy. Nawet, jeśli nie czytali książki J. M. Barriego. Teraz wszyscy mają szansę na poznanie przygód Piotrusia Pana w zupełnie nowej formie. Dzięki temu ci, którzy tę książkę już kiedyś czytali, sprawdzą, czy warto było przekładać ją na komiks. A ci, którzy nie czytali jej nigdy wcześniej, przeczytają ją po raz pierwszy. Spotkają na kartach tej książki Wandę i jej rodzeństwo. Dziewczynka każdego wieczora opowiada swoim młodszym braciom historie o przygodach niezwykłego chłopca. Piotruś Pan to wytwór jej fantazji. To chłopiec, który nie chce dorosnąć, chłopiec, który żyje w niezwykłej krainie zwanej Nibylandią. Ma tam przyjaciół. Ma również jednego zawziętego wroga... Z tym właśnie wrogiem przyjdzie niedługo zmierzyć się nie tylko Piotrusiowi, ale również Wandzie i jej braciom.




Komiksy doceniłam najbardziej w dorosłym życiu. Wtedy zauważyłam, że gdyby nie one wiele dzieci w ogóle nie sięgałoby po książki. Dla tych dzieci tradycyjne książki są za długie, za trudne albo po prostu niezbyt interesujące. Skrócone do formy komiksu okazują się dla nich ciekawsze. Czy to coś złego? Oczywiście, że nie! Dobrze, że rozumieją to zarówno wydawnictwa, jak i twórcy komiksów i tworzą komiksy, które przybliżają młodym czytelnikom klasyczne opowieści. Dają im szansę na poznanie historii, po które pewnie w innej formie nie zdecydowaliby się sięgnąć. Seria "Disney. Klasyczne baśnie" to właśnie robi. Dzięki niej młodzi czytelnicy mogą przeczytać o bohaterach, których wcześniej widzieli na kinowym albo telewizyjnym ekranie. O bohaterach, których nigdy wcześniej nie czytali, bo książki o ich przygodach były dla nich zbyt długie albo napisano je za trudnym dla nich językiem. Tu niczego takiego nie muszą się bać. Te książki na pewno im się spodobają. 





Tę i inne książki z serii "Disney. Klasyczne baśnie"

znajdziecie na

 

https://egmont.pl/

 

"Cuda w morzu. Opowieści 5 minut przed snem" (Wydawnictwo HarperKids)

Lato coraz bliżej. Nasze myśli coraz częściej kierują się ku wakacjom. Gdzie planujecie je spędzić? Może wybierzecie się nad morze? Bez względu na to, czy ruszycie nad nasz kochany Bałtyk czy wybierzecie jakiś bardziej egzotyczny kierunek, dużą przyjemność sprawi Wam lektura książki Cuda w morzu. Opowieści 5 minut przed snem. Kolejnego tomu pięknej serii, która na dobre zadomowiła się już w domowych biblioteczkach.

Po książkach Cuda w lesie i Cuda w ciele przyszedł czas na książkę o morzu i jego mieszkańcach. Książkę, która zachwyca od pierwszego spojrzenia. Każdy, kto choć raz rzuci na nią okiem, od razu się w niej zakocha. Piękna okładka pełna malarskich ilustracji, zachwyci nawet najbardziej wybrednych czytelników. Z okładki uśmiechają się do czytelników bohaterowie tej książki. Każdemu z nich poświęcono jeden rozdział. Przeczytacie, więc o ośmiornicy, koniku morskim i humbaku. Dowiecie się, co łączy błazenki z ukwiałami i dlaczego nazywamy to symbiozą. Zajrzycie do paszczy żarłacza białego, posłuchacie (o) pieśni humbaka i zgłębicie tajemnicę wędrówek węgorzy. O samcach pingwinów cesarskich, które przejmują od swoich partnerek opiekę na jajkami, z których wyklują się ich dzieci. I ośmiornicy, która ma bardzo oryginalny (i skuteczny) sposób na obronę przed drapieżnikami. Wszystko w ciekawej, wierszowanej formie. To właśnie dzięki tym poetyckim opisom mali czytelnicy poszerzą swoją wiedzę z zakresu nauk przyrodniczych. Świetna okazja do łączenia przyjemnego z pożytecznym. Literatury z nauką. Zdobywania wiedzy z piękną oprawą graficzną. 




Wiedziałam, że to będzie wyjątkowa książka. Nie spodziewałam się jednak, że zachwyci mnie aż tak bardzo. Lubię i cenię piękną oprawę graficzną. Lubię, kiedy książka nie tylko bawi, ale i uczy. Lubię, kiedy wiedza przekazywana jest w naturalny sposób. W książce Cuda w morzu. Opowieści 5 minut przed snem znalazłam wszystko, co lubię i cenię. Wszystko, co sprawia, że cały czas czytam książki dla dzieci i nieustannie się nimi zachwycam. To książka, która (zgodnie z podtytułem) świetnie nadaje się do czytania przed snem. Można ją jednak z powodzeniem czytać również w ciągu dnia. Bez względu na porę dnia, w której po nią sięgniecie, przyjemność czytania będzie taka sama. Taka to już wyjątkowa książka. W sam raz dla ciekawych świata dzieci i rodziców, którzy chcą im o świecie opowiadać i świat pokazywać. Doskonała do rodzinnego czytania. Przekonajcie się sami i zanurkujcie w świat tych wyjątkowych historii i niezwykłych bohaterów.




Cuda w morzu. Opowieści 5 minut przed snem

Gabby Dawnay

ilustracje Mona K

tłumaczenie Mikołaj Golachowski, Joanna Nikodemska

HarperKids 2025 

wiek 3+


https://harpercollins.pl/

"Cuda Jezusa, czyli dlaczego pójdziemy do nieba" (Wydawnictwo Świetlik)

Wiosna to czas, kiedy wiele osób rozgląda się w poszukiwaniu książek o tematyce religijnej adresowanych do dzieci. Do tych poszukiwań skłania ich czas I komunii świętych. Książka to zawsze dobry dodatek do prezentu, a jeśli wpiszemy do niej dedykację, może stać się jedną z najcenniejszych pamiątek, które towarzyszą człowiekowi przez całe życie. Książki, które będą pięknym i wartościowym prezentem komunijnym pokazywałam kilkukrotnie. Co roku ukazują się nowe, warte uwagi pozycje. W tym roku również.

Cuda Jezusa, czyli dlaczego pójdziemy do nieba to swoista kontynuacja książki Każdy może być święty, czyli nawet łobuzy idą do nieba, która oczarowała nas rok temu. Piękne, inspirujące i wzruszające historie o świętych autorstwa Justyny Bednarek i oryginalne dziergane "ilustracje" stworzone przez Annę Salamon, zachwycają każdego, kto tę książkę zobaczy. Ciekawy pomysł ze snuciem opowieści przez zwierzęta albo przedmioty, mające z przedstawianym świętym coś wspólnego, bardzo przypadł mi do gustu i ucieszyłam się, kiedy okazało się, że Cuda Jezusa napisane zostały w tej samej konwencji. W tej książce znajdziemy historie, które są nam bardzo dobrze znane z kart ewangelii. Pierwszy rozdział to opis narodzenia Jezusa, kolejna - pierwszy cud uczyniony na weselu w Kanie Galilejskiej. Kolejne to między innymi wskrzeszenie Łazarze, uciszenie burzy na jeziorze, wypędzanie złych duchów z opętanych. Opisano również liczne uzdrowienia, których dokonał Jezus. Książkę kończy opis zmartwychwstania Jezusa. Każdą opowieść snuje ktoś inny. O weselu w Kanie opowiada panna młoda, Jezusa kroczące po jeziorze opowiadają praczki, świnia opowiada o wypędzaniu złych duchów. Często te historie opowiadają ich główni bohaterowie. Oprócz wspomnianej już panny młodej, jest też opowieść ślepca, którego uzdrowił Jezus. Każda opowieść jest nieco inna, każda ciekawa. W wielu z nich znajdujemy odwołania do czasów znacznie nam bliższych niż czasy, w których żył Jezus i portrety ludzi (lub zwierząt), którzy mogliby żyć obok nas. 



Czy taka książka to dobry sposób na przybliżenie dzieciom tajemnic wiary i historii opisanych w Piśmie Świętym? Oczywiście, że tak. Wspólne czytanie tej książki daje całej rodzinie szansę na poznanie (lub przypomnienie sobie) historii opisanych w Nowym Testamencie. Ciekawa narracja, oryginalny pomysł oddania głosu tym, którzy byli świadkami tych wydarzeń, interesujące tło każdej historii. To przemawia do młodych (i nie tylko młodych) czytelników. Mnie ta książka zachwyciła. Czytałam ją z ogromnym zainteresowaniem, mimo że wszystkie te wydarzenia dobrze znam i wiele razy o nich czytałam albo słyszałam. Zupełnie nie przeszkadzało mi to jednak w czerpaniu przyjemności z lektury. Warto mieć tę książkę w domowej biblioteczce. To naprawdę unikatowa pozycja. Piękny prezent dla każdego dziecka, które jest bliskie Waszemu sercu.




 

Cuda Jezusa, czyli dlaczego pójdziemy do nieba

Justyna Bednarek

dziergała Anna Salamon

Świetlik 2025



"Przyroda" (Wydawnictwo Zakamarki)

Uważamy, że jesteśmy panami świata. Jako istoty na najwyższym stopniu drabinki ewolucyjnej dajemy sobie prawo o decydowania o wszystkim. Wypieramy myśli o kryzysie klimatycznym, pozwalamy na polowania, wycinamy drzewa, likwidujemy pola, łąki i nieużytki, na którym do tej pory spokojnie żyły różne gatunki zwierząt. Nie łączymy faktów. Cieszymy się z ciepłej zimy, bo dzięki nim można zaoszczędzić na ogrzewaniu i z suchego lata, kiedy nie trzeba nosić ze sobą parasola. Zalewamy betonem miejskie place, a zamiast drzew stawiamy donice z niewielkimi roślinami. Smutne, ale prawdziwe...

Zachowujemy się jak bohaterowie książki Przyroda Emmy Adbage. Książki, która wielu może zszokować. To książka, która prowokuje. Jej bohaterowie mieszkają w jednej wiosce. Są w różnym wieku. Mieszkają tam dzieci i dorośli. Mieszkają tam psy, koty i inne zwierzęta domowe. Ich wioska to domy, które otacza coś, co nazywają przyrodą. Jest tam las, są krzaki, jezioro i morze. Mają wszystko, co ludziom potrzebne do szczęścia. Czy z tego korzystają? Na swój sposób tak, choć nie raz dochodzą do wniosku, że przyroda nie do końca im odpowiada. Problematyczna okazuje się zwłaszcza jej zmienność. Ta niezbyt im się podoba. Ta mocno komplikuje ich życie i sprawia, że zaczynają podejmować pewne kontrowersyjne decyzje. Decyzje, które będą miały swoje konsekwencje. Przeczytacie o nich na kolejnych stronach tej niezwykle mądrej książki.



Lubię książki, które skłaniają do refleksji. Uważam, że mądre książki to nie tylko domena dorosłych czytelników. Mądre książki powinni czytać również ci znacznie młodsi. Przyroda jest właśnie taką lekturą. Niebanalną i bardzo mądrą. Książką, którą trzeba czytać z dystansem i otwartym umysłem. Książkę, która prowokuje pytania, która skłania do refleksji. Książka o naszym świecie. Patrzymy na niego z boku i możemy go ocenić. Możemy ocenić postępowanie bohaterów tej historii. Możemy, a nawet powinniśmy wyciągnąć wnioski. To niesamowicie mądra i wartościowa historia. Dla małych i dużych. Doskonała opowieść do czytania w domu, w szkole i przedszkolu. Warta przeczytania nie tylko przy okazji obchodzonego dzisiaj Dnia Ziemi. To książka na każdy dzień roku, dla każdego człowieka, któremu na sercu leży los naszego świata.



Przyroda 

Emma Adbage

tłumaczenie Katarzyna Skalska

ZAKAMARKI 2025

wiek 3+ 


https://www.zakamarki.pl/

Nasz patronat: "Pamiętnik grzecznego psa" (Wydawnictwo Literatura)

Nie mam psa. Nigdy nie miałam psa i pewnie nigdy mieć go nie będę. Czy nie lubię psów? Nie, tego powiedzieć nie mogę. Ale nie wyobrażam sobie wychodzenia na spacery trzy razy dziennie, bez względu na pogodę. Mogę pogłaskać, mogę kila razy rzucić piłkę, ale zaopiekować się psiakiem na stałe, niestety, chyba nie dam rady. Nie przeszkadza mi to jednak w czytaniu książek o psach. Książki o przygodach psów i ich ludzkich przyjaciół lubię i czytam chętnie. A ostatnio miałam ogromną przyjemność objąć jedną z nich patronatem!

Głównym bohaterem książki jest Winter, uroczy szczeniak, który niczego się nie boi i wszystkiego jest ciekawy. Charakter Winter ma niełatwy. Bardzo boleśnie doświadczają tego jego właściciele. Przy Winterze niczego nie można być pewnym. Winter nieustannie zaskakuje i stawia na głowie życie rodziny, z którą zamieszkał. Potrafi zabiec drogę rowerzyście, potrafi zjeść to, co przygotowano na kolację. Wprowadza niemałe zamieszanie na wystawie psów, w której bierze udział i nie do końca sprawdza się jako aktor. O ból głowy przyprawia tresera, który podjął się jego "ułożenia". Nie jest z Winterem łatwo, ale na pewno jest wesoło. Nudzić się przy tym psie nie można. Niewielu rzeczy można być też przy nim pewnym. Co prawda, Winter bardzo często słyszy skierowane do siebie słowa "grzeczny pies", ale co one oznaczają? Winter akurat się nad tym nie zastanawia, tylko powtarza, że on jest grzecznym psem, więc on niczego złego i niewłaściwego robić nie może! O wszystkim, co go spotyka, Winter opowiada sam. Mamy przecież do czynienia z najprawdziwszym pamiętnikiem!




Książka Pamiętnik grzecznego psa to nie jest podręcznik dla tych, którzy chcą mieć psa i chcieliby się z niej dowiedzieć, jak psem powinno się opiekować. To nie jest również książka dla czytelników, którzy nie lubią się śmiać i nie przepadają za historiami, które trzeba czytać z przymrużeniem oka. Do nich te książki na pewno nie trafią i raczej im się nie spodobają. Jest to za to książka dla wszystkich, którzy lubią się śmiać. Dla czytelników, którzy mają w sobie dużo dystansu do otaczającego ich świata. Czytelników, którzy lubią się śmiać.  Ich ta historia rozbawi do łez. Oni Wintera i jego rodzinę pokochają. I bardzo chętnie tę historię przeczytają. Warto też przypomnieć, że najnowsze wydanie Pamiętnika grzecznego psa to już XVI wydanie tej historii i opowieść ta doczekała się kontynuacji! I dobrze, bo jest tego warta!





Pamiętnik grzecznego psa

Katarzyna Terechowicz, Wojciech Cesarz

ilustracje Joanna Rusinek

Wydawnictwo Literatura 2025

wiek 7+