"Wielki Ser" (Wydawnictwo HarperKids)

Mądre książki są zawsze godne polecenia i warte przeczytania. Lubię książki, które skłaniają do rozmyślań, które zachęcają do rozmowy i wyciągania wniosków. Czytam oczywiście dla przyjemności, ale chcę, żeby przyjemne łączyło się z pożytecznym. Ważne jest to dla mnie również w przypadku książek dla najmłodszych czytelników. Książki mogą im pomóc oswoić lęk, poradzić sobie z trudnymi sytuacjami albo zrozumieć trudne dla nich sprawy. Takie książki stanowią zawsze doskonały punkt do rozmowy. Dzięki nim można wiele rzeczy dzieciom wytłumaczyć i sprawić, że będzie im łatwiej funkcjonować w grupie rówieśniczej albo po prostu wieść szczęśliwsze życie. Czy Wielki ser do grona takich książek się zalicza? Moim zdaniem tak.


Tytułowy bohater tej historii uwielbia swoje życie. Jest lubiany, podziwiany i we wszystkim najlepszy. Nikt nie może się z nim równać. Wygrywa w każdym konkursie, w którym wystartuje. Jest z tego powodu bardzo dumny. Chyba nawet za bardzo. Wielki Ser nie ma w sobie grama pokory. Uważa, że jest najlepszy i nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Nawet nie podejrzewa, że już niedługo całe jego życie się zmieni. Że w Twarogowie pojawi się ktoś zupełnie inny. Niepozorny Klinek nieźle namiesza. Choć na pierwszy rzut wydaje się niepozorny i Wielki Ser nie dostrzega w nim żadnej konkurencji. Wkrótce boleśnie przekona się, że żadnego przeciwnika nie można lekceważyć. Przegra i nie będzie umiał poradzić sobie z porażką. Znacie to uczucie? Myślę, że tak. Każdy je zna i każdy inaczej sobie z nim radzi. Niektórzy, jak Wielki Ser, nie radzą sobie w ogóle.





Chcielibyśmy, żeby nasze dzieci zawsze wygrywały. Żeby zawsze wszystko im się udawało. Pomagamy, trochę naginamy zasady. Wszystko (rzekomo) w szczytnym celu. Czy na pewno robimy dobrze? Oczywiście, że nie. Każdy, nawet najlepszy, sportowiec poznaje smak porażki. Każdy, nawet najpopularniejszy, polityk może przegrać wybory. Każdy, nawet najbardziej utalentowany artysta, może stworzyć utwór, który nie spotka się z uznaniem publiczności. Przegrać może każdy. Smak porażki poczujemy kiedyś wszyscy. Musimy się nauczyć sobie z nim radzić i zrozumieć, że porażka nie jest niczym złym. Najlepiej uczyć się tego od najmłodszych lat. Z książek takich, jak Wielki Ser. Dla jej bohatera porażka była czymś niespodziewanym i trudnym do zaakceptowania. Nie chciał i nie umiał dostrzec w niej niczego dobrego. Trochę czasu musiało minąć i emocji opaść, żeby spojrzał na tę sytuację. To bardzo ważna lekcja dla małych czytelników. Przykład Wielkiego Sera może im pomóc przygotować się na podobną sytuację. Dlatego nie zapomnijcie włączyć tej książki do domowego księgozbioru. Zdecydowanie jest tego warta!




 

Wielki Ser

Jory John

ilustracje Peta Oswald

tłumaczenie Sabina Bauman

HarperKids 2025 


https://harpercollins.pl/

Komentarze

  1. Świetnie to ujęłaś. Zgadzam się, że książki, które uczą i jednocześnie dają radość z czytania, mają ogromną moc. „Wielki ser” brzmi jak prawdziwa perełka – idealna do rozmów i wsparcia najmłodszych. To właśnie takie lektury zostają w pamięci na długo i pomagają dzieciom rosnąć w siłę. Masz swoją ulubioną książkę, która też tak działa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne są książki z takim przesłaniem. Kolorowa literatura dla dzieci może poruszać ważne tematy i tutaj mamy tego przykład.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takich propozycji dla dzieci powinno być więcej na rynku czytelniczym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz