"Szkatułka. Muzyka spoza czasu" (Wydawnictwo BIS)
Jeszcze nie zrezygnowałyśmy z tradycji głośnego czytania wieczorami. Nadal sprawia nam to przyjemność. Nadal jest doskonałą okazją do wyciszenia się przed snem. Nadal starannie (i wspólnie) wybieramy książki, które będziemy razem czytać. Czasem stawiamy na zupełne nowości i wspólnie poznajemy nowych pisarzy albo nowe serie. Chyba jednak częściej wybieramy książki autorów, których już znamy. Serie, które doczekały się kontynuacji. Do grona tych pisarzy, bez wahania, zaliczyć możemy Emilię Kiereś. Pisarkę, której książki oczarowały nas już wiele razy. Czy udało jej się to zrobić po raz kolejny?
Akcja książki Szkatułka. Muzyka spoza czasu rozgrywa się na dwóch planach czasowych. Połowa historii to opowieść o latach II wojny światowej, druga to październik 2024 roku (więc czasy bardzo nam bliskie). Co je łączy? Muzyka i tajemnica. Skarb, niezwykłe odkrycie i list. List, który kilkadziesiąt lat przeleżał zakopany w ziemi. List, który nigdy nie został wysłany. Napisano go w czasie II wojny światowej. Dlaczego nie dotarł do adresata? Co stało się z jego nadawcą? Czy groziło mu jakieś niebezpieczeństwo skoro zdecydował się ten list ukryć? Pytania mnożą się w głowie Wojtka. Na dodatek wraz ze znalezieniem skarbu zaczynają spadać na niego kłopoty. Wojtek czuje, że wokół niego dzieje się coś dziwnego. Ma wrażenie (a potem już pewność), że ktoś go śledzi. Czy to ma związek z listem i skarbem, który kilka dni wcześniej znalazł w ogródku? Łatwo się domyślić, że tak.
To jednak dopiero połowa tej historii. W drugiej czytelnicy spotykają Halinkę i Gustawa. Gustaw jest od Halinki starszy i ma zainteresowania, które dziewczynce niesamowicie imponują. Cały swój czas poświęca badaniom na kosmosem i muzyką sfer. Wierzy, że jego praca może się przyczynić do przywrócenia porządku na świecie. Halinka jest zafascynowana jego pracą. Dlatego bardzo się cieszy, kiedy pewnego dnia kuzyn zabiera ją do miasta i wtajemnicza w swoje plany. Czyżby Gustaw przeczuwał, że już niedługo to Halinka stanie się jedyną odpowiedzialną za powodzenie jego misji?
Dwie historie, dwie płaszczyzny czasowe, na których rzeczywistość przeplata się z magią. Czy coś je łączy? Tak. Niezwykła pracowania lutnicza. W 1942 roku zajrzeli do niej Gustaw z Halinką, w 2024 roku przypadkowo trafił do niej Wojtek. Czy dzięki temu dowie się czegoś na temat tajemniczego listu? Tak, będzie to jednak tylko część odpowiedzi. Żeby rozwiązać całą zagadkę, będzie musiał zadać jeszcze więcej pytań, wyciągnąć jeszcze więcej wniosków. Czy wystarczy mu na to sił? Czy nie wpadnie w poważne tarapaty? Czy uda mu się zrobić to wszystko samodzielnie? Łatwo nie będzie. Przed Wojtkiem naprawdę trudne i niebezpieczne zadanie. Emocje Wojtka i Halinki udzielą się czytelnikom. Ta książka, choć niesamowicie poetycka, jest również bardzo emocjonująca. Nie brakuje w niej zaskakujących wydarzeń. Tajemnice pojawiają się w każdym rozdziale. To wszystko sprawia, że od tej książki bardzo trudno się oderwać. Z całego serca polecam Wam tę książkę, bo jestem przekonana, że to jedna z najwspanialszych historii, jakie ukazały się w tym roku!
Szkatułka. Muzyka spoza czasu
Emilia Kiereś
Wydawnictw BIS 2025
wiek 9+
https://wydawnictwobis.com.pl/
Głośne czytanie jest super. Ma dużo walorów nie tylko edukacyjnych.
OdpowiedzUsuń