"Star Wars. Nowa kolekcja bajek" (EGMONT)

Fanka Star Wars ze mnie żadna. Obejrzałam mniej lub bardziej dokładnie prawie wszystkie filmy. Kojarzę imiona bohaterów, kojarzę twarze aktorów. W wielu przypadkach nie potrafię jednak połączyć tych dwóch rzeczy;) Inaczej wygląda znajomość Star Wars w przypadku Tosi. Ona nie widziała jeszcze żadnego filmu, za to bezbłędnie potrafi rozpoznać wszystkich bohaterów! Spora w tym zasługa zafascynowanych Gwiezdnymi wojnami kolegów, którzy uwielbiają Star Wars. A ponieważ ona z chłopcami bawić się lubi, to Lord Vader, Mistrz Yoda i Obi-Wan Kenobi są postaciami doskonale jej znanymi.


I chyba właśnie dlatego, kiedy jej oczom ukazała się seria wydawnictwa EGMONT "Nowa kolekcja bajek", to zamiast wybrać książkę o księżniczkach, wybrała tę o Gwiezdnych wojnach. Mało tego, że wybrała, ona ją samodzielnie przeczytała! Pięć historii, każda z nich ma niespełna trzydzieści stron. Pięciu głównych bohaterów, po jednym na każdą opowieść. Tosia postanowiła nie czytać rozdziałów po kolei. Zaczęła oczywiście od tego, którego bohaterką była Księżniczka Leia. Piękna, mądra, bohaterska i odważna. Potem przyszedł czas na kolejne rozdziały i kolejnych bohaterów, Tosia czytała rozdziały "Jestem droidem", "Jestem Jedi", "Jestem pilotem" i "Jestem Sithem". Z czytaniem o bohaterach Gwiezdnych Wojen nie miała większego problemu. Czasem pytała, czy na pewno dobrze wymawia daną nazwę, ale generalnie poszło jej świetnie!







To na pewno zasługa jej, ciągle doskonalonej, umiejętności czytania, ale również książki. Duże ilustracje, niewiele tekstu na stronie, prosty, zrozumiały dla dzieci język i lubiani przez dzieci bohaterowie. Pisałam to już wielokrotnie, ale powtórzę po raz kolejny. Jeśli chcecie, żeby Wasze dzieci czytały i kochały książki, pozwólcie im dokonywać samodzielnych wyborów. Niech czytają proste, nawet Waszym zdaniem zbyt proste książki. Niech czytają o superbohaterach i księżniczkach. Tak, tak, przygody z samodzielnym czytaniem nikt nie rozpoczyna od Pana Tadeusza. W serii "Nowa kolekcja bajek" oprócz książki o Star Wars, ukazały się jeszcze przygody Elenie z Avaloru, Bingu i Autach, więc jak widzicie każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Dzieciom spodobają się zarówno historie, jak i miłe dla oka ilustracje. Książka ma również poręczny format, dzięki czemu zmieści się w małym plecaku albo torebce mamy, więc można ją wszędzie ze sobą zabrać i czytać, czytać, czytać :)






Star Wars. Nowa kolekcja bajek
Christopher Nicholas
ilustracje Chris Kennett
tłumaczenie Anna Hikiert
EGMONT, 2018

Komentarze

  1. nie miałam pojęcia o tym wydawnictwie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy ją! Nasi chłopcy kochają Star Wars!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle. Chociaż ja jakoś nie przepadam za serią Star Wars. Chociaż ta wygląda bardzo przyjemnie wizualnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tej serii Egmont mamy Auta i Binga są super

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam 3 letnią córeczkę, która uwielbia takie klimaty :D Wraz z wszelkimi ciężarówkami i pociągami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie obejrzalam ani jednej czesci Gwiezdnych Wojen, nie mam pojecia o co tam chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie coś dla mojego syna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, że są fani fantastyki, to nie moja bajka, ale jak chłopcy będą to lubić to ok.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja córka chętniej sięgłaby po tą z gwiezdnymi wojnami niż z księżniczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej serii i nawet filmu nie oglądałam :-)
    A może i szkoda :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. SW to totalnie nie moje klimaty, dlatego książki na pewno by mnie nie oczarowały. Może jak Młody podrośnie i zostanie miłośnikiem GW...

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudownie, że Twoja córka tak ochoczo czyta sama. Ma szansę zostać prawdziwym molem książkowym :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawa koncepcja książki! Nie jestem miłośniczką Star Wars, więc ta pozycja do mnie nie trafia, ale doceniam ideę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Super pozycja. Znam jedną oporną damę jeśli chodzi o książki, a że fanka Star Wars to być może w końcu dojdzie do wniosku, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzieci są zdolne i mają dobrą pamięć , dlatego Tosia zna wszystkich bohaterów :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama bym przeczytała choć to już nie mój wiek :D :D :D :D :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz