"Ćmony i Smeśki" (Wydawnictwo Nasza Księgarnia)

Czekałyśmy na tę książkę od dnia, w którym zobaczyłyśmy ją w zapowiedziach. Byłyśmy pewne, że historia nas zachwyci, że ilustracje nas nie zawiodą. Duet Donaldson - Scheffler nigdy nas nie rozczarował. Nic więc dziwnego, że Ćmony i Smeśki trafiły do naszej biblioteczki już w dniu premiery.


Tym razem autorka zabiera nas do dalekich krain. Trafiamy na odległe planety, na których mieszkają Ćmony i Smeśki. Różni je wszystko. Ćmony są czerwone i mają nogi przypominające kacze płetwy. Smeśki są niebieskie i noszą śmieszne zielone buty. Ćmony śpią w łóżkach przykryte kołdrami, Smeśki noce spędzają w dziurach. W ciągu dnia Ćmony pluskają się w blejorku, a Smeśki wolą skakać po spadziurku. Dzieli ich naprawdę wszystko. Nie łączy ich nic. Co więcej, nikt z nich nie robi też nic, żeby jakiekolwiek porozumienie nawiązać. Tkwią we wzajemnych animozjach, przenoszą negatywne nastawienie na kolejne pokolenia, żyją stereotypami. Wszyscy są przekonani o tym, że to oni mają rację, że są lepsi od swoich sąsiadów. Tego samego uczą swoje dzieci. W końcu pojawia się jednak dwoje maluchów Żaneta i Arturek, które choć pochodzą z dwóch różnych światów zaczynają czuć do siebie sympatię. Jednak ich rodziny nie mogą i nie chcą się z tym pogodzić. Dlatego dzieci postanawiają uciec... Cała historia kończy się dobrze, ale jak dokładnie będzie rozwijać się ta opowieść powinniście przeczytać sami.



Historia opisana w Ćmonach i Smeśkach zachwyciła nas i oczarowała. Przesłanie, które Julia Donaldson przekazuje małym czytelnikom powinno trafić do każdego. Coraz częściej można odnieść wrażenie, że ludzi dzieli wszystko, że tak naprawdę nie łączy ich nic. Spory dominują w każdej sferze naszego życia, a ich ofiarami często padają dzieci. Julia Donaldson zadedykowała Ćmony i Smeśki "dzieciom uchodźcom". Często to właśnie najmłodsi są największymi ofiarami konfliktów dorosłych. Żaneta i Arturek  dają dobry przykład życia ponad podziałami. Może dzięki takim książkom nasz świat zacznie iść w lepszym kierunku.


Do tej beczki miodu muszę jednak dodać łyżkę dziegciu. Zupełnie nie podeszło nam tłumaczenie Joanny Wajs. I wcale nie chodzi mi tu o liczne przekręcone wyrazy, które są obecne także w oryginalnej wersji, ale o nieco zbyt toporne rymy. Przyzwyczajone do książek Donaldson tłumaczonych przez Michała Rusinka, liczyłyśmy, że już po pierwszym czytaniu niektóre fragmenty Ćmonów i Smeśków zapadną nam w pamięć. Tak się jednak nie stało, bo niektóre fragmenty tej książki czyta się z trudem. Giną gdzieś rymy. Na dodatek, przy głośnym czytaniu, zdarzało mi się nieświadomie przestawiać szyk zdań, bo miałam wrażenie, że tak brzmią lepiej. Mimo wszystko polecam Wam Ćmony i Smeśki, bo książki Julii Donaldson są naprawdę warte czytania.



Ćmony i Smeśki
Julia Donaldson
ilustracje Axel Scheffler
tłumaczenie Joanna Wajs
Wydawnictwo Nasza Księgarnia 2020

 

Komentarze

  1. Bardzo ładne ilustracje, książeczka pobudza wyobraźnię:-)rymy dość zawiłe, ale bardziej ciekawe od wszystkich popularnych w świecie książek;-) Magdalena z Weekendownik

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się że ta bajka jest też dla dzeci z dużą wyobrażnią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ta książka spodoba się mojemu małemu czytelnikowi.Przy następnym zamówieniu na pewno się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Młodym czytelnikom na pewno ta książka przypadnie do gustu, choćby za sprawą ilustracji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie nie przekonuje grafika, ale kto wie co bym miała do powiedzenia po przeczytaniu książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale super! na pewno spodoba się moim dzieciakom <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ilustracje to chyba największy plus tej książki! Zachwycają!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekamy właśnie na swój egzemplarz i już widzę, że raczej się nam spodoba. Świetna szata graficzna! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokazalam obrazki ksiazki synkowi: ma ochote zapoznac sie z jej trescia:) Dziekujemy za kolejna inspiracje! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem przekonana czy mojemu synkowi by się ona spodobała �� ale ważne, że wam się podoba i dobrze czyta ��

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba nigdy nie zdarzyło mi się, żebyśmy rozczarowali się książka z Naszej Księgarni 💚

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz