"Gerda. Opowieść o morzu i odwadze" (Wydawnictwo Zielona Sowa)

Ta książka już zawsze będzie kojarzyć mi się z morzem. Pamiętam jak jej pierwszy tom zabraliśmy rok temu nad Bałtyk i na prawie pustej plaży robiliśmy zdjęcia do recenzji.Drugi tom tyle szczęścia nie ma. Musi zadowolić się zdjęciami robionymi w domu. Prawda jest jednak taka, że ta książka nie potrzebuje ani pięknych zdjęć, ani długich recenzji. Jest tak doskonała, że broni się sama.


Doskonały był już pierwszy tom (KLIK). Niebanalna, wspaniała, poruszająca do głębi historia rodziny wielorybów. Łatwa do przeniesienia w świat ludzi. Dzięki temu wszyscy czytelnicy szybko identyfikują się z bohaterami. Miłość rodzinna, tęsknota za bliskimi, chęć bycia przy nich, gotowość do wielkich poświęceń. To wszystko znalazłyśmy w książce Gerda. Historia wieloryba. Zapowiedź drugiej części przygody małej wielorybicy sprawiła nam wielką radość i myślę, że Wy, którzy czytaliście pierwszą część jej historii, również będziecie bardzo zadowoleni.



Tym razem Gerda nie jest sama. Odkąd odnalazła swojego brata Larsa pływa razem z nim w morskich głębinach. Małe wieloryby lubią nucić kołysankę, którą kiedyś śpiewała im matka. Są przekonane, że znają ją doskonale. Dopiero rozmowa ze starą grenlandzką wielorybicą Matką Lizabet uświadamia im, że są w błędzie. Matka Lizabet mówi Gerdzie i Larsowi, że ta kołysanka miała więcej zwrotek. Ciekawe świata i chcące poznać resztę piosenki małe wieloryby postanowiły wyruszyć w podróż. Długą, niebezpieczną, a jednocześnie niezwykle fascynującą. Ta podróż będzie dla nich szansą na zajrzenie w głąb siebie, na wzajemnej poznanie. W jej trakcie poznają także morskie krainy i jej mieszkańców. Gerda i Lars przeżyją rzeczy wyjątkowe, ale czy odnajdą brakujące słowa kołysanki?




Gerda. Opowieść o morzu i odwadze absolutnie nas zachwyciła. Oszołamiająca grafika zauroczy każdego, kto zobaczy tę książkę w księgarni albo domowej biblioteczce. Od tych ilustracji nie można oderwać oczu. Z kolei w historii można się zasłuchać. Niesamowita podróż, którą odbyły małe wieloryby, była podróżą w głąb siebie. Dała im szansę na lepsze poznanie siebie, swojej rodziny i historii swoich bliskich. Gerda. Opowieść o morzu i odwadze to również historia o dojrzewaniu. Myślę, że może być doskonałym prezentem nie tylko dla dzieci w wieku przedszkolnym, ale i dla tych prawie dorosłych. Pięknym podarunkiem na całe życie, bo do takich historii chce się wracać.



Gerda. Opowieść o morzu i odwadze
Adrian Macho
tłumaczenie Maja Lidia Kossakowska
Zielona Sowa 2020
wiek 4+ 

Komentarze

  1. grafika już przyciąga, takie książki lubią dzieciaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście szata graficzna robi wrażenie. Jest przepiękna. Czekamy na tę część i już nie możemy doczekać się lektury. Muszę jeszcze zamówić pierwszą, aby mieć komplet. :)

      Usuń
  2. Bardzo sympatyczna bajka, a morze lubi ludzi odważnych,
    tam nie można się bać...

    OdpowiedzUsuń
  3. Grafika tej książki sama sprawia że chce się ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam wiele dobrego o tej serii. Chciałabym przeczytać także pierwszy tytuł. Na ten już czekamy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bajkowo, można się przy niej wyciszyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, wygląda bajkowo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoja recenzja bardzo zachęciła mnie, żeby sięgnąć po tą książkę - i te ilustracje!! <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz