ARIOL wprasza się do walizki (Wydawnictwo ADAMADA)

Czy książka może umilać wypoczynek? Pewnie dziwicie się widząc to pytanie właśnie tutaj, prawda? Ja też nie spodziewałam się, że kiedyś o coś takiego Was zapytam. A jednak coraz częściej słyszę, że lato jest od tego, żeby odpoczywać. Właśnie dlatego latem powinno się rzucić książki w kąt, bo książki to szkoła, a od szkoły w czasie wakacji trzeba odpocząć. Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania, więc je teraz własne zdanie przedstawię. Lato i książki to dla mnie rzeczy nierozłączne. Dla Tosi też. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że są na świecie dzieci, które czytają znacznie mniej (albo nie czytają w ogóle). Dzisiejsza recenzja jest właśnie dla nich, bo napiszę o serii, której bardzo trudno się oprzeć nawet tym najbardziej opornym czytelnikom.


Dlaczego? Zaraz wytłumaczę. Ta seria to komiksy "Ariol". O jednym tomie pisałam latem zeszłego roku (KLIK). Szybko podbił moje matczyne serce, choć bohaterowie nie są najbardziej ułożonymi dziećmi świata. Zdarza im się narozrabiać, mieć jakieś tajemnice przed dorosłymi, czasem zachowywać się nie tak jak powinni. Czy to źle? Jakby to powiedzieć... Dla dorosłych pewnie tak, a dla dzieci? Dla nich to gwarancja dobrej zabawy przy lekturze o bohaterach bardzo do nich podobnych. Osioł Ariol i jego kompania właśnie tacy są. Udowodnili to już pięć razy, a teraz udowadniają po raz szósty. 




Najnowszy tom ich przygód Ariol. Tyberiusz kotatakuje ukazał się kilka tygodni temu i ma szansę dla wielu czytelników stać się najlepszą książką, jaką przeczytają w te wakacje. W książce znalazło się dwanaście komiksowych opowiadań. Ich tematyka jest bardzo różna. Równie zróżnicowany jest czas, w którym toczy się akcja. Jedne rozgrywają się w czasie roku szkolnego i opowiadają o wyścigach, w których udział bierze Ariol i jego szkolni koledzy. Inne to opis bardzo śnieżnego poranka, w którym (jak to zwykle w takich dniach) wszystko idzie pod górę. Jest też historia związana z wyborami (jakie to aktualne dla nas). Nie chodziło jednak o wybór prezydenta, ale o wyłonienie przedstawicieli klasy. Tak naprawdę, z wyjątkiem opowieści o śniegu, wszystkie historie są bardzo bliskie potencjalnym czytelnikom. Każdy z nich może w nich odnaleźć wydarzenia, które kiedyś przeżył albo o których słyszał. To sprawia, że te komiksy mogą naprawdę wciągnąć!




W końcu najciekawsze książki to te, które możemy odnieść do własnego życia i, z których bohaterami możemy się zidentyfikować. Ariol i jego przyjaciele, choć są zwierzętami, bardzo przypominają czytelników i naprawdę niewiele się od nich różnią. Dzięki temu dzieci przy ich przygodach będą się bawić doskonale. Nawet te, które czytać nie lubią. Skąd ta pewność? Utwierdza mnie w tym fakt, że ta seria to komiksy, a w komiksach nie ma aż taki wiele do czytania. Czy to źle? Wszystko zależy od upodobań. Fani ciekawych książek, zabawnych historii i interesujących bohaterów na pewno będą usatyfakcjonowani. Książek o Ariolu ukazało się już sześć, więc ci najbardziej rozkochani w czytaniu, na brak lektur narzekać nie będą mogli i bez wahania mogą do walizki spakować wszystkie!



Książki o Ariolu znajdziecie na

Komentarze

  1. Seria wygląda na ciekawą i ładną pod względem graficznym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mu sie ta seria. Choć przyznam się, że pierwszy raz o niej czytam. Tyle jest cudnych książek dla dzieci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jeszcze więcej, ale dni brakuje, żeby o wszystkich pisać:)

      Usuń
  3. Bardzo fajna seria komiksów, lato jest żeby odpocząć od szkolnych lektur ale nie od książek ;). Książki muszą się znaleźć w naszym letnim menu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W ogóle nie słyszałam o tej serii komiksów ej. Myślę, jednak, że byłaby to dobra lekturs dla nas. Sama bardzo lubię komiksy, więc czemu nie? 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Komiksy to zawsze fajny wybór na szybkie wakacyjne poczytanie w czasie wyjazdu, na plaży, czy na pikniku. Tej serii nie znamy, a chyba powinnyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ariola znam tylko z imienia ;-), ale coś mi się wydaje, że polubimy się z ta serią :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiałam komiksy jako dziecko. Moje dziewczyny jeszcze ciut za małe na taką serię ale wiem już, że sprawię taki prezent w rodzinie. Super propozycje !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz