"Klub Opiekunek" po raz drugi i po raz trzeci (Wydawnictwo Mamania)

Kiedy kilka tygodni temu pokazywałam Wam pierwszą książkę z serii "Klub Opiekunek" i bolałam nad tym, że nie miałam dostępu do takich lektur w czasach młodości, kilkoro z Was uświadomiło mnie, że ta seria pojawiła się w Polsce na początku lat 90. i niektórzy mieli okazję ją wtedy czytać. Ja nie czytałam, bo w tamtym czasie żadna z odwiedzanych przeze mnie bibliotek nie miała ich w swoim księgozbiorze. Nadrabiam teraz, a wszystko za sprawą nowego serialu, który w tym miesiącu pojawił się na Netflixie.


To właśnie zbliżająca się premiera zachęciła mnie do zapoznania się z przygodami przyjaciółek, które w wolnym czasie zajmowały się dziećmi znajomych i sąsiadów. Zainteresowanie ich usługami było tak duże, że postanowiły nieco sformalizować swoją działalność i założyć klub, który z jednej strony pomoże im łatwiej organizować sobie pracę, a z drugiej ułatwi klientom dotarcie do nich. Pierwszy tom ich przygód opisywał właśnie te wydarzenia i towarzyszące im emocje. Kolejne dwa, które właśnie się ukazały to zbiór nowych przygód, które miały miejsce już po założeniu i wykonaniu pierwszych zleceń. Praca nadal daje im satysfakcję, każda z nich stara się być jak najbardziej profesjonalna. Właśnie dlatego do każdego zlecenia dobrze się przygotowują. W drugim tomie ich przygód (Claudia i tajemnicze telefony) dobitnie się o tym przekonujemy. Dziewczyny dowiadują się, że w ich okolicy pojawiają się złodzieje. Schemat ich działania jest zawsze bardzo podobny. Przyjaciółki szukają więc sposobu na to, żeby ochronić przed złodziejami dom potencjalnych pracodawców. Tylko czy przy okazji same nie wpadną w kłopoty?



Równie ciekawie rozwija się akcja w trzecim tomie przygód Klubu Opiekunek. Tajemnicy Stacey to opowieść o chorobie, z którą boryka się jedna z przyjaciółek. O tym, że Stacey choruje na cukrzycę czytelnicy dowiedzieli się już w pierwszym tomie serii. Jednak to właśnie w części trzeciej choroba Stacey wysuwa się na pierwszy plan. Wszystko przez rodziców dziewczyny, którzy cały czas nie mogą się pogodzić z chorobą córki. Choć ona sama zachowuje się bardzo odpowiedzialnie, pilnuje diety i zdaje się być pogodzona z całą sytuacją, to rodzice nie ustają w staraniach, żeby odmienić los córki. Cały czas szukają dla niej nowych lekarzy i mają nadzieję, że któryś z nich pomoże dziewczynie. Tylko czy Stacey naprawdę tego chce? Na dodatek jej ciągłe wyjazdy zaczynają negatywnie wpływać na działalność Klubu. Dziewczyny staną przed poważnymi problemami. Jak sobie z nimi poradzą?



Dwie kolejne części "Klub Opiekunek" utwierdziły mnie w tym, że to świetna propozycja literacka dla wszystkich miłośniczek serii literackich. Mimo tego, że od jej powstania upłynęło ponad trzydzieści lat, cały czas są dla potencjalnych czytelników interesujące i ciekawe. Co prawda bohaterki nie mogły, jak współczesne czytelniczki, korzystać z telefonów komórkowych i Internetu, ale relacje międzyludzkie zawsze są takie same. Świat się zmienia, ale przyjaźń i jej podstawy pozostają takie same.

A co z serialem opartym na tej serii i emitowanym przez Netflix? O to powinnam zapytać Was! Może ktoś już go oglądał. Ja zawsze wolę najpierw przeczytać książkę, a dopiero potem oglądać jej ekranizację. Do tego samego zachęcam Tosię (choć zdarza jej się robić to w odwrotnej kolejności), dlatego "Klub Opiekunek" zaczniemy oglądać jutro! Mam nadzieję, że spodoba nam się tak bardzo, jak książki, które stanowią podstawę serialu.


Książki z serii "Klub Opiekunek" znajdziecie na


Komentarze

  1. Pamiętam, że jako dziecko czytałam bardzo podobne książki i podobały mi się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna seria książek jak widzę, sama chętnie bym przeczytała...

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie znam i nie pamiętam takiej serii książek ��

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznaję, że serię widzę po raz pierwszy. Myślę, że mojej córce mogłaby się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze staram się najpierw czytać później oglądać, to faktycznie najlepsza kolejność.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie miałam zacząć oglądać ten serial :) Nawet nie wiedziałam, że jest na podstawie ksiązek :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz