"Człekozwierz" (HarperKids)

Jak powinna wyglądać dobra i wartościowa książka popularnonaukowa? Na to pytanie pewnie nie ma jednej odpowiedzi, bo każdy od tego typu książek oczekuje czegoś innego. W ich przypadku ważne będą jednak na pewno zdjęcia, na których zobaczyć będzie można opisywane rzeczy i zjawiska. Tymczasem w popularnonaukowej książce Człekozwierz próżno szukać zdjęć. A mimo to niczego jej nie brakuje i bez wahania można ją nazwać książką popularnonaukową. 
 

Bohaterami tej książki są zwierzęta. Na jej stronach traficie na dobrze znane mrówki, pszczoły i muszki owocówki oraz na niespotykane przez nas głuptaki niebieskonogie, butlonosy i niedźwiedzie polarne. Są zwierzęta, na które możemy trafić w ogrodzie zoologicznym albo na egzotycznych wakacjach. Różnorodność jest naprawdę duża. A co je łączy? Wszystkie gatunki, których zachowania przypominają zachowania ludzi. O pszczołach pracujących w zespołach i termitach, które żyją w kopcach równie ruchliwych, co największe miasta świata, słyszeli chyba wszyscy. A czy ktoś słyszał o zwierzętach przeżywających żałobę? Myślę, że grupa tych osób jest zdecydowanie mniejsza. A okazuje się, że na przykład walenie i słonie mają własne sposoby przeżywania straty członka stada. Podobnie rzecz ma się z miłością i agresją. Jest na świecie taki gatunek szympansów, który okazuje sympatię dzieląc się jedzeniem z innymi osobnikami. Kojarzymy również zachowanie lam, które pokazują sobie języki i plują, kiedy są złe. 
 

 
Ta książka pokazuje, że wiele nas i zwierzęta łączy. Zwierzęta też potrafią zainteresować się swoim odbiciem w lustrze, mają swój własny język, którym się porozumiewają, potrafią oszukiwać i popisują się przed sobą. Mają wiele ciekawych umiejętności i zachowań. O nich właśnie opowiada ta książka. Christopher Lloyd opisuje je wszystkie w bardzo ciekawy dla młodego czytelnika sposób. Dzieci, zwłaszcza te czytające samodzielnie, będą zachwycone. Myślę, że ich rodzice również. Ja tę książkę przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem i wiele razy przecierałam oczy ze zdumienia. 
 

 

Wiele razy wzdychałam także z zachwytem patrząc na ilustracje, które stworzył Mark Ruffle. Na początku napisałam, że książki popularnonaukowe powinny uzupełniać zdjęcia. Po przeczytaniu Człekozwierza jestem przekonana, że nie jest to element obowiązkowy. Książki popularnonaukowe muszą być przede wszystkim ciekawe i dobrze napisane. Człekozwierz spełnia te dwa warunki w najwyższym stopniu!
 
 
Człekozwierz. Co nas łączy ze zwierzętami?
Christopher Lloyd
ilustracje Mark Ruffle
HarperKids 2020
 

Komentarze

  1. Potwierdzam - to jest wartościowa i dobra książka popularnonaukowa! Właśnie dzisiaj czytaliśmy i zachwyciła nas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy o tej książce nie słyszałam, ale wydaje się czymś, po co mogłabym chwycić nawet ja. Dodatkowej wiedzy o otaczającym nas świecie nigdy za wiele! :)
    Pozdrawiam,
    Podróże Międzyksiążkowe

    OdpowiedzUsuń
  3. Już baaardzo duże ze mnie dziecko, ale wciąż z sympatią zaglądam do takich książeczek. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mamy tą książkę, jest wspaniała. Bardzo się cieszymy, że jest w naszym posiadaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa pozycja! Dzieciaki na pewno są w stanie sporo się z niej nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. CZłekozwierz, sam tytuł już mówi wiele... Moje dzieci kiedyś bardzo lubiły takie książki, które bawią i uczą...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa książka, od razu mnie zainteresowała i przyciągnęła moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa książka, od razu mnie zainteresowała i przyciągnęła moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz