"Rutka" (Wydawnictwo Agora)

Ta książka chodziła mi po głowie od kilku lat. Domyślałam się o czym opowiada, czytałam kilka recenzji i doszłam do wniosku, że Tosia jest na nią jeszcze za mała. Kiedy uznałam, że dorosła, Rutka zniknęła z księgarnianych półek. Teraz wróciła i nie wahałam się nawet przez chwilę. Książka Joanny Fabickiej trafiła w nasze ręce i podbiła nasze serca.

 

Zaczyna się całkiem zwyczajnie. W jednej ze starych łódzkich kamienic mieszka z mamą dziesięcioletnia Zosia. Trwają wakacje i dziewczynka bardzo się nudzi. Jej mama dużo pracuje, wszystkie inne dzieci wyjechały i nie ma się z kim bawić. Zosia nigdy nigdzie nie wyjeżdża. Jej mama nie zarabia tak wiele, żeby mogły pozwolić sobie na wakacje. Na dodatek mama często wyjeżdża służbowo. Właśnie szykuje się do kolejnego wyjazdu. Pod jej nieobecność dziewczynką zaopiekuje się ciotka Róża. Zosię ta perspektywa niespecjalnie cieszy, bo ciotki nie zna, a poza tym nie wierzy, że staruszka na wózku może zapewnić jej jakiekolwiek atrakcje. Szybko przekonuje się, że pozory mogą mylić. Ciotka okazuje się osobowością niebanalną. Raczy Zosię tajemniczymi przysmakami i opowieściami z dzieciństwa. Jak się okazuje, ciotka Róża jako mała dziewczynka, mieszkała na tym samym podwórku, na którym teraz mieszka Zosia. Jednak to dopiero początek niezwykłych wydarzeń i przygód, które przeżyje dziewczynka. Ku swojemu wielkiemu zdziwieniu, Zosia odkryje, że w sąsiedniej, od lat pustej i grożącej zawaleniem kamienicy, ktoś mieszka! Dziewczynka poza Rutkę, swoją rówieśniczkę, posiadaczkę rudego warkoczyka i niebanalnej osobowości. Razem z nią przeżyje niezwykłe przygody i odbędzie wielką podróż w czasie. Przeniesie się siedemdziesiąt lat wstecz, do zupełnie innej Łodzi. Do miasta, z którego dziś zostało już niewiele, a ludzi, którzy w niej mieszkali od wielu lat już nie ma...


 

Domyślacie się do jakich czasów przeniosła się dzięki Rutce Zosia? Dla dzieci może to nie być aż takie łatwe, bo konkrety zastępowane są tu przez metafory. A Rutka to książka, która opowiada o czasach wojny. O samotnej dziewczynce, która szuka swoich rodziców i młodszego brata, o ludziach, którzy muszą opuszczać swoje domy i przepełnionymi pociągami ruszają do budzących przerażenie miejsc. O strachu, bólu, stracie. Wydarzenia rozgrywające się w czasach II wojny światowej, przeplatają się ze współczesnymi. Dziewczynki idą do Biedronki, żują gumy balonowe, raz odwiedzają współczesne mieszkanie Zosi.



Czy ta książka budzi strach? Nie da się na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Joanna Fabicka stworzyła opowieść niemal baśniową, pełną niezwykłych wydarzeń i poruszających wyobraźnię. Przeplatające się rzeczywistości i dwa plany czasowe budzą ciekawość czytelników i sprawiają, że lekturę bardzo trudno przerwać. Trudno też oderwać od niej oczy. Ilustracje Mariusza Andryszczyka również nie są dosłowne, mnóstwo w nich przenośni i niedopowiedzeń. Czy właśnie dlatego tak bardzo zachwycają? Moim zdaniem tak. Zachwycają i wzruszają. Jak opowieść, do której zostały stworzone. Opowieść o dwóch dziewczynkach zmagających się z samotnością. Jej powody są zupełnie inne, ale uczucia, które towarzyszą Rutce i Zosi, bardzo podobne. 



Czytałyśmy Rutkę razem. Zdarzało nam się zaśmiać, zdarzało zamyślić, zdarzało zasmucić. Po przeczytaniu całej musiałyśmy o niej porozmawiać. Punktem wyjścia do rozmowy było posłowie napisane przez autorkę. Rozmawiałyśmy o wojnie, holokauście, o ludziach wywożonych do obozów koncentracyjnych. To nie są łatwe rozmowy, ale trzeba je przeprowadzać. Rutka będzie do tej rozmowy pięknym wprowadzeniem.


 Rutka

Joanna Fabicka

ilustracje Mariusz Andryszczyk

AGORA 2021

wiek 10+ 



Komentarze

  1. Łódź bardzo lubię, więc chętnie bym przeczytała te książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo cenię w autorach książek dla dzieci ich odwagę w mówieniu o tym co jest trudne. Dorośli przyjmują to wszystko już inaczej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Po tę książkę sama bardzo chętnie sięgnę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Fabuła wydaje się ciekawa, ilustracje są bardzo ładne, książka na pewno trafi w swój target ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ociera się o trudny temat, ale takie też są potrzebne

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz