"Plotki o zwierzętach" (Wydawnictwo Zielona Sowa)

Marcina z Lasu, czyli Marcina Kostrzyńskiego, w pełni odkryłyśmy latem tego roku. Wcześniej czytałyśmy jego teksty pisane do magazynu "Świerszczyk Reporter" i obejrzałyśmy kilka nagrań dostępnych w sieci. W lipcu zorientowałyśmy się, że ten sympatyczny pan opowiadający o mieszkańcach lasu, napisał kilka książek. Przeczytałyśmy już wszystkie, zdążyłyśmy nawet pojechać na spotkanie autorskie i uciąć sobie krótką pogawędkę na Warszawskich Targach Książki. Myślałyśmy, że na nową książkę przyjdzie nam czekać znacznie dłużej, a tu taka niespodzianka! Na początku września Zielona Sowa wydała książkę Plotki o zwierzętach!

 

To jedna z tych pozycji, które od razu zwracają uwagę potencjalnego czytelnika. Duży format i piękna ilustracja na okładce zwiastują ciekawą lekturę. Jednym z jej bohaterów będzie widoczny na okładce zimorodek. Tego ślicznego małego ptaszka dotyczy jedna z plotek dementowanych przez Marcina Kostrzyńskiego. Te nieprawdziwe opinie o zwierzętach powtarzają od lat ludzie na świecie. Na przykład plotkę o lelku kozodoju wypijającym mleko kóz pasących się łąkach, rozpowszechnili starożytni Grecy i Rzymianie. Minęło wiele lat, a my tę, krzywdzącą dla lelków, plotkę powtarzamy. Mówimy również, że świnie są brudne, gęsi głupie, a osły uparte. Okazuje się, że to kolejne mity, które nie znajdują żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Podobnie jak powtarzane zdania o myszach lubiących ser i bocianach żywiących się żabami. Marcin Kostrzyński dementuje również plotkę, która mówi, że sowa jest najmądrzejszym z ptaków, tę o ślepym krecie i wilczym apetycie. Okazuje się, że dla każdej z nich można znaleźć jakieś uzasadnienie, ale bardziej na zasadzie, że ktoś coś widział albo słyszał, a nie rzeczywistej sytuacji. 




 

Dementowanych plotek jest w tej książce ponad dwadzieścia. Celowo nie zdradzam jak zostały zdementowane i wyjaśnione. Gdybym to zrobiła, odebrałabym Wam całą przyjemność czytania. Sami musicie dowiedzieć się, czy na byka naprawdę działa czerwona płachta i czy sroka kradnie błyskotki. Lektura jest wciągająca i niezwykle interesująca. Autor do sprawy dementowania plotek podchodzi bardzo poważnie, ale bez zadęcia. W poszczególnych rozdziałach nie brakuje humoru. Nie brakuje również fenomenalnych ilustracji autorstwa Natalii Berlik. Każda z nich jest małym dziełem sztuki i doskonałym uzupełnieniem treści. My jesteśmy tą książką oczarowane i jestem pewna, że każdy miłośnik pięknych i mądrych książek będzie nią tak samo zachwycony!




 

Plotki o zwierzętach

Marcin Kostrzyński

ilustracje Natalia Berlik

Zielona Sowa 2021


Komentarze

  1. Bardzo ciekawa tematyka książeczki a do tego przepiękne ilustracje.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie książki! o myszach wiedziałam, ale zimorodkiem mnie zaskoczyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej! Sama bym chętnie przeczytała takie plotki :) a raczej ich dementi :) urzekły mnie ilustracje, szczególnie zimorodek z okładki. Mam jakąś dziwną słabość do tych jego cudnych piórek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa książeczka dla dzieci! Na pewno chętnie sprawdzimy i przeczytamy wszystkie plotki, które zostały w niej zamieszczone :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie czyta się Twoją recenzję, jednak zupełnie nie sięgam po taki gatunek książek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, że książka o plotkach się podoba. <3 Jej ilustrowanie to była wielka przyjemność!
    Natalia Berlik

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz