"Gaz do dechy. Odjazdowe opowieści o samochodach" (Wydawnictwo Znak Emotikon)

Żadna ze mnie znawczyni samochodów. Nie mam nawet prawa jazdy, a jadąc na wakacje zawsze chętniej rozglądam się w poszukiwaniu pociągu niż myślę o kilkugodzinnej jeździe samochodem. Jednocześnie jestem osobą ciekawą świata i chętnie poszerzam swoją wiedzę z bardzo różnych dziedzin. Tę ciekawość świata staram się zaszczepić w Tosi, dlatego proponuję jej do czytania bardzo różne książki. Ostatnio poznawałyśmy historię motoryzacji.

 

Naszym przewodnikiem był Marcin Prokop. Dziwi Was, że wybrałyśmy akurat jego? Niczego dziwnego w tym nie ma. Po pierwsze dlatego, że Marcin Prokop jest autorem książki Gaz do dechy. Odjazdowe opowieści o samochodach. Po drugie dlatego, że o popularnych czterech kółkach wie naprawdę wiele. Skąd jego zamiłowanie do samochodów, wyjaśnia we wstępie. A potem zabiera czytelników do świata samochodów. Opowiada o historii ich powstania i pokazuje zachodzące w nich zmiany. Z tej książki dowiecie się, jak wyglądały pierwsze prace nad budową samochodów. Poznacie ludzi, którzy życie poświęcili silnikom samochodowym, tych, którzy zajmowali się oponami i nazwisko człowieka, któremu zawdzięczamy pasy bezpieczeństwa. Dowiecie się również z ilu części składa się przeciętny samochód (i gwarantuję, że będziecie zaskoczeni ile ich jest). Przekonacie się, czy lepszy jest samochód z silnikiem spalinowym czy jednak ten z elektrycznym. Przeczytacie o postępie prac nad samochodem, który nie będzie potrzebował kierowcy. Zajrzycie do środka samochodów do zadań specjalnych, i tych, które przewożą VIP-ów. Dowiecie się za co można dostać mandat w różnych zakątkach świata i co oznaczają dobrze znane wszystkim logo widoczne na maskach samochodów. Sporo? Tak, a to nawet nie jest połowa zagadnień, które poruszono w tej książce!




 

To nie jest książka tylko dla chłopców. To nie jest książka tylko dla miłośników samochodów. To książka dla wszystkich ciekawych świata. To książka dla wszystkich, którzy lubią ciekawe opowieści. Mnóstwo w niej ciekawych i zaskakujących informacji. Sporo tu również, charakterystycznego dla Marcina Prokopa, humoru. Dzięki temu przy tej książce dobrze bawią się nie tylko dzieci, ale i rodzice. I jestem przekonana, że wszyscy, bez względu na wiek i samochodowe doświadczenie, czegoś nowego się z niej dowiedzą. Ciekawostki ze świata czterech kółek zyskały piękną oprawę graficzną. Zadbał o nią Tomek Kozłowski. Jego ilustracje świetnie wpasowały się nie tylko w tematykę, ale również w charakter tej opowieści. Oglądałyśmy je z przyjemnością i uśmiechem na ustach. Myślę, że Wam też się spodobają. Podobnie jak książka. Fantastyczna lektura do rodzinnego czytania. Gaz do dechy! czytany z rodzicem (pewnie najczęściej tatą, bo to ich najbardziej interesują samochody), to szansa na wspólne pasje, które będzie można potem dzielić i rozwijać.





 Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach

Marcin Prokop

ilustracje Tomek Kozłowski

Znak Emotikon 2022


https://www.znak.com.pl/


Komentarze

  1. Rozejrzę się za nią w bibliotece, może kiedyś dam szansę tej lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że jest się czym zachwycić. Będę polecać ją dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musi być ciekawa. Te ilustracje wyglądają zabawnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. O autach? To ja sama się piszę do tej propozycji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa nowość dla chłopców i nie tylko małych i dużych. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mojemu synkowi by sie spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z trochę innej beczki... jak widzicie to - https://motocontroler.com/. Czy takie sprawdzanie używanego auta przed zakupem ma większy sens? Co można wykryć? A co da się ustalić? Kto się podzieli doświadczeniami?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz