"Leoś Sosenka obserwuje las" (Wydawnictwo Wilga)

W tym tygodniu na blogu przeplatają się dwa tematy. Jeden to las, drugi - ojcowie. Czy można je połączyć? Okazuje się, że tak. Mam dziś dla Was książkę, której akcja rozgrywa się w lesie, a jej bohaterami są ojciec i syn.

Mały Leoś jest bardzo podekscytowany. Tata obiecał mu wycieczkę do lasu. Chłopiec jest przekonany, że czeka go wyjątkowy czas, bo bardzo lubi obserwować zwierzęta. Do tej pory robił to jedynie w zoo. Wypatrywanie zwierząt w lesie to dla niego zupełnie nowa sytuacja. Kolejną nowością jest to, że do lasu pojedzie jedynie z tatą. Mama i młodsza siostra zostają w domu. Tata przygotował dla syna wiele atrakcji. Spakował niezbędne akcesoria, które mają uatrakcyjnić wyprawę i sprawić, że nic nie umknie uwadze Leosia. Dlatego biorą ze sobą latarkę i lupę. Leoś zabiera ze sobą jeszcze ukochaną przytulankę dinozaura. Jako pierwszego dostrzegą dzięcioła. Do jego obserwacji przyda się lornetka. Podobnie jak do podziwiania sikorki, dudka i wilgi. Kiedy będą obserwować mrówki bardziej przyda się lupa. Rzeczy do podziwiania będzie jeszcze więcej, ale nie chcę Wam zbyt wiele zdradzać. Wiedzcie jednak, że w czasie tej wyprawy ani tata, ani Leoś nudzić się nie będą.

Leoś Sosenka obserwuje las to znakomita książka dla wszystkich ciekawych świata maluchów. Wyprawa Leosia i jego taty na pewno im się spodoba. Kto wie, może wywoła nawet nutkę zazdrości. A wielu zachęci pewnie do zorganizowania podobnej wycieczki. Chłopiec i jego tata spędzili w lesie sporo czasu, obserwowali różne zwierzęta, rozmawiali o śladach, które zostawiają w lesie i zwyczajach, które je charakteryzują. Podziwiają mniejszych i większych mieszkańców lasu. Nie zapominają również o roślinach. Tych jest w lesie wiele, więc jest na co patrzeć i czym się zachwycać. Las kryje w sobie wiele tajemnic, a oglądany oczami dziecka jest jeszcze ciekawszy niż normalnie. Leosia wszystko zachwyca, a czytelnikowi udzielają się jego emocje. Jestem pewna, że książka Anny Paszkiewicz zachwyci małych czytelników. Spodobają im się również bajecznie kolorowe ilustracje stworzone przez Ewelinę Oleksiak. Jeśli macie w domu przedszkolaka, koniecznie przeczytajcie z nim tę książkę. A potem ruszajcie do lasu tropem Leosia Sosenki i jego taty!