"Spacer z kotem" (Wydawnictwo Zakamarki)

Co trzeba zrobić, żeby przeżyć prawdziwą przygodę? Jedni powiedzą, że trzeba odwiedzić inny zakątek świata. Inni będą woleli postawić na dobre towarzystwo, ponieważ uważają, że najwspanialsze przygody można przeżywać tylko z bliskimi nam ludźmi. Przygoda oznacza jakąś zmianę, doświadczenie czegoś, czego nigdy wcześnie nie doświadczyliśmy. Wydaje się, że nie można przeżyć przygody w miejscu, które dobrze znamy. Czy to prawda?

Okazuje się, że nie. Wystarczy zajrzeć do książki Spacer z kotem Sary Lundberg. Ta przepiękna książka udowadnia, że chcąc doświadczyć rzeczy niezwykłych, nie musimy nigdzie wyjeżdżać. Czasem to, co wyjątkowego czeka na nas tuż za rogiem. Musimy tylko zaryzykować. Bohaterka książki każdego dnia wychodzi na spacer ze swoim kotem. Zawsze chodzą w te same miejsca, zasady zawsze dyktuje kobieta. Kot ma niewiele do powiedzenia, musi się dostosować. Musi się zatrzymywać, kiedy kobieta tego chce, musi iść, kiedy ona chce ruszyć z miejsca. Tak było zawsze i tak pewnie byłoby nadal, gdyby nie to, że pewnego dnia kot postanowił się zbuntować. Postanowił robić to, na co ma ochotę. Pójść swoją drogą. Do domu wrócili osobno. Kiedy już się w nim spotkali, udało im się szczerze porozmawiać i podjąć ważną decyzję. Decyzję, która wiele w ich relacji zmieniła i, która sprawiła, że przeżyli niezwykłą przygodę...



Nikt nie lubi, kiedy inni za niego decydują. Każdy chce decydować sam o sobie. Nie ma w tym nic dziwnego i niezrozumiałego. A jednak czytają tę książką, zaczęłam się zastanawiać, czy nie warto czasem pozwolić innym zdecydować za mnie, pójść ich drogą, przejść po ich śladach. To może być niezwykłe doświadczenie. To może otworzyć oczy. To może być szczególnie trudne dla rodziców, którzy przecież zawsze wiedzą lepiej, czego chcą i potrzebują ich dzieci. Ta książka powinna otworzyć im oczy. To jedna z najpiękniejszych historii, jakie w ostatnim czasie przeczytałyśmy. Bardzo oszczędna w słowach, ale bogata w przesłaniu. Nie ma w niej wielu słów, ale jest to, co najważniejsze. Przekaz, który warto zapamiętać na całe życie. Są też, budzące zachwyt, malarskie ilustracje, które zachwycą nawet najbardziej wymagających czytelników. Ja nie mogłam oderwać od nich wzroku. Stanowią najlepsze dopełnienie tej historii. Historii, która zachwyci nie tylko miłośników kotów.



 

Spacer z kotem

Sara Lundberg

tłumaczenie Agnieszka Stróżyk

ZAKAMARKI 2024

wiek 3+

https://www.zakamarki.pl/
 

Komentarze

  1. Sama chętnie bym ją przeczytała bo ubóstwiam koty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz