"Kura i kaczor" (Noir sur Blanc)
Czy książki dla dzieci mogą wzbudzać zainteresowanie także u dorosłych czytelników? Oczywiście, że tak. Jestem tego najlepszym przykładem. Choć dawno powinnam wyrosnąć z fascynacji literaturą dziecięcą, czytam ją nadal i ciągle sprawia mi to ogromną przyjemność. Czytam je każdego dnia, ciągle odkrywam dzięki nim coś nowego, ciekawego. Coś, czego wcześniej nie wiedziałam, nie widziałam i z czym nie spotkałam się w żadnej przeczytanej wcześniej książce.
Kura i kaczor to jedna z tych książek, które bardzo mnie zaskoczyły. Niebanalna opowieść adresowana do najmłodszych czytelników, którą z przyjemnością przeczytają także dorośli. Leopold Chauveau zaskoczył i zachwycił mnie po raz drugi. Rok temu moje serce pobiła książka Królik, królewna i marmolada, teraz przyszedł czas na Kurę i kaczora. Książka zabiera czytelników na wieś. Tu, po wąskiej drodze idzie starsza kobieta. W jednej ręce trzyma parasol, w drugiej koszyk. Pusty czy pełny? Pełny. W środku znajdowali się kura i kaczor, główni bohaterowie tej książki. Zwierzęta podejrzewają, że dzieje się coś niedobrego. Czyżby kobieta zabierała je na targ? Czyżby ich życie miało niedługo dobiec końca? Kura i kaczor tego nie akceptują i postanawiają uciec. Od tej pory będą żyć na własne... skrzydło. Poznawać świat na własnych zasadach, nawiązywać nowe znajomości i przeżywać przygody, których niekoniecznie pozazdroszczą im czytelnicy. Dlaczego? Bo mamy w tej książce niebywałe stężenie absurdu!
Kura i kaczor to nie jest jedna z tych bajek, do których przez całe życie nas przyzwyczajano. Tu mamy zupełnie inną historię, zupełnie innych bohaterów i zupełnie inne poczucie humoru. Tu nie ma księżniczek czekających na księcia i dzielnych rycerzy, którzy walczą ze smokami. Tu mamy bardzo zwyczajnych bohaterów i ich bardzo niezwykłe przygody. Co prawda nie jest to książka dla wszystkich, bo niektórym takie poczucie humoru może nie odpowiadać, ale ci, którzy taki absurdalny humor będą zachwyceni. To książka niebanalna. Książka pełna ironii i niekontrolowanego szaleństwa. Książka, do której trzeba podejść z dystansem, a potem się w niej zatracić. Drugiej takiej historii nigdzie nie znajdziecie! Takich ilustracji nigdzie nie zobaczycie. Zajrzyjcie do niej i sami się o tym przekonajcie.
Kura i kaczor
Leopold Chauveau
tłumaczenie Maria Raczkiewicz-Śledziewska
Noir sur Blanc 2025
https://www.noir.pl/








Aż sama czuję się zaintrygowana tym niebywałym stężeniem absurdu
OdpowiedzUsuńCzasami mam wrażenie, że książki dla młodych czytelników lepiej są pisane niż dla dorosłych, oczywiście generalizuję, ale tak odbieram. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuń