"Wierszyki świąteczne" (Wydawnictwo Znak Emotikon)
Boże Narodzenie coraz bliżej. Ci, którzy nie zaglądają do kalendarza, ale odwiedzają centra handlowe, mogą pomyśleć, że już za kilka dni zasiądziemy do wigilijnego stołu. Skąd takie wnioski? Rozejrzyjcie się wokół siebie, bez trudu znajdziecie sklepy, w których rozpoczęły się już wyprzedaże świątecznych ozdób! Czy ja jestem już w świątecznym nastroju? Nie. Nie planuję jeszcze zakupu choinki, nie wyciągam z kartonów świątecznych dekoracji. Nie stronię za to od świątecznych książek. Ich czytanie zawsze sprawia mi ogromną przyjemność i mogłabym je czytać przez cały rok, ale nie da się ukryć, że właśnie teraz czyta się je najlepiej.
Nie wiem ile książek świątecznych ukazuje się każdego roku. Myślę, że możemy liczyć je w setkach. Czy wszystkie warte są przeczytania? Myślę, że nie. Są jednak takie, które naprawdę warto poznać. Jedną z najciekawszych tegorocznych nowości są Wierszyki świąteczne Michała Rusinka. W książce znajdziecie kilkanaście rymowanych utworów, które wszystkich czytelników wprowadzą w świąteczny nastrój. Razem z nimi można przygotowywać się nie tylko do wigilijnej kolacji. Ta książka pozwala poczuć klimat Bożego Narodzenia. Znajdziecie tu wierszyki o zimie, o robieniu pierników i budowaniu świątecznej atmosfery. O tym, co w świętach ważne i o tym, czym nie warto się w tym czasie przejmować. O czerpaniu przyjemności z bycia razem. O bożonarodzeniowych ozdobach i śniegu, który zdecydowanie za rzadko w tym czasie pada. O aniołach i kompocie z suszu, o tradycji zostawiania wolnego miejsca przy wigilijnym stole. Wszystkim, co dla nas ważne i bliskie. O tym, co chcielibyśmy przekazać naszym dzieciom. O tych rzeczach, których chcielibyśmy dzieci nauczyć.
Nie będę ukrywać, że wzruszyłam się czytając te wierszyki. I myślę, że nie tylko ja tego doświadczyłam. Wierszyki świąteczne Michała Rusinka opowiadają o tym, co wszyscy dobrze znamy, robią to jednak w taki sposób, że każdy wszystkie te rzeczy ma szansę odkryć na nowo. Po raz kolejny zastanowić się nad istotą nadchodzących świąt. Te wierszyki pokazują to, o czym często zapominamy. Co zatracamy w przedświątecznej bieganinie. Przypominają o tym, że najważniejsze jest to, żeby w tych dniach być razem, żeby umieć się cieszyć czasem, który jest nam dany. Michał Rusinek opowiada o tym wszystkim z właściwym sobie humorem. Dzięki temu bardzo dobrze czyta się je głośno, a każdy z tych wierszyków szybko zapada w pamięć. W pamięć zapadają również ilustracje autorstwa Joanny Rusinek. Piękne i kolorowe, doskonałe oddające świąteczny klimat. To wszystko sprawia, że Wierszyki świąteczne mogą stać się w wielu domach ulubioną przedświąteczną lekturą. Książką, do której chętnie wraca się każdego roku.
Wierszyki świąteczne
Michał Rusinek
ilustracje Joanna Rusinek
Znak Emotikon 2025
https://znakemotikon.pl/










Pomysł na ciekawy świąteczny prezent dopełnienie, takich przygód czytelniczych nigdy nie dość, zwłaszcza w grudniu. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuń