"TOPR. Niezwykłe spotkania psa ratownika" (Wydawnictwo Prószyński i S-ka)

Zdążyłam się już stęsknić za górami. Wyjeżdżałam z nich pod koniec sierpnia i na razie nie mam zaplanowanego żadnego konkretnego wyjazdu. Gdzieś z tyłu głowy snuję pewne plany i wybieram szlaki, które chciałabym przejść. Zanim jednak ponownie założę plecak, muszę ukoić tęsknotę za górami w inny sposób i tu najlepiej sprawdzają się książki! Najlepiej dobrze autorek i autorów, którzy wiele razy ukoili moją tęsknotę za górami.


Jedną z takich autorek jest na pewno Beata Sabała - Zielińska. Przeczytałam (prawie) wszystkie jej książki i każda była wspaniałą górsko-literacką przygodą. Zachwycały mnie jej książki adresowane do dorosłych czytelników, zachwycały te, które napisała z myślą o dzieciach. Niedawno ukazała się kolejna książka dla dzieci jej autorstwa. TOPR. Niezwykłe spotkania psa ratownika to kontynuacja książki TOPR. O psie, który został ratownikiem. Poznaliśmy w niej przygody młodego psa, który został wybrany do szkolenia na ratownika górskiego. Prosto z hodowli trafił do domu mężczyzny, który służy w Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym i rozpoczął szkolenie. Nie było to łatwe, ale Vero radził sobie świetnie. Zastanawiałam się nawet, jak potoczyły się jego losy i, co było dalej. Teraz już nie muszę, bo trzymam w rękach kontynuację tej historii. Vero i jego pan ruszają na wyprawę do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Miejsca, o którym słyszeli nawet ci, którzy nigdy w Tatrach nie byli. Do kultowego schroniska, o którym krążą legendy. Vero też o nim słyszał, bo opowiedziała mu o tym miejscu jego czworonożna przyjaciółka Dolina. Teraz będzie mógł zobaczyć to miejsce na własne oczy. Wcześniej będą musieli pokonać może niezbyt trudny, ale bardzo uczęszczany szlak. I właśnie na szlaku napotkają pierwsze trudności. Vero wzbudzi ogromne zainteresowanie turystów i każdy będzie chciał go pogłaskać. Jego pan  musi postawić granice, Vero jest przecież w pracy. Ten komunikat nie spotyka się jednak ze zrozumieniem turystów. Wtedy głos zabiera mała Hania. Dziewczynka przyjechała w góry z dziadkiem i sporo o nich wie. Tak zaczyna się jej znajomość z psem-ratownikiem i jego panem. Ale dla Vera to dopiero pierwsza nowa znajomość, którą zawrze w tym czasie. Pozna jeszcze najdziwniejszą parę przyjaciół w polskich (a może nie tylko) Tatrach. Świstak i niedźwiedzica żyją w zgodzie i razem dziwią się na widok psa, który pojawił się w górach...





Bardzo lubię książki Beaty Sabały - Zielińskiej, więc być może nie będę przesadnie obiektywna. Miałam nadzieję, że jej najnowsza powieść znowu chwyci nas za serce. Nie zawiodłyśmy się. Choć o Tatrach wiemy sporo i wiele szlaków udało nam się przejść, to i tak bawiłyśmy się przy czytaniu tej książki znakomicie. Miło wrócić do miejsc, które tak się lubi. Miło spojrzeć na nie oczami innych i jeszcze raz nimi się zachwycić. Dobrze przypomnieć sobie zasady panujące w górach. Dobrze sprawdzić swoją wiedzę o tatrzańskiej przyrodzie i mieszkańcach tych wyjątkowych gór. To doskonała lektura dla tych, którzy góry znają i lubią, ale i dla tych, którzy dopiero będą je poznawać. Dzieci, które po raz pierwszy wyruszą na szlak wiele się z niej dowiedzą. Będą dzięki niej mądrymi i uważnymi turystami. Poznają i zapewne docenią piękno i wyjątkowość gór. Dowiedzą się, jakie zasady w nich obowiązują i zrozumieją, dlaczego trzeba ich przestrzegać. Dobrze przygotują się do pierwszej wycieczki. Nie musi być ani daleka, nie musi prowadzić na najwyższe szczyty. Ważne, żeby była bezpieczna i sprawiła wszystkim przyjemność. Taką jaką sprawia czytanie tej książki. I oglądanie pięknych ilustracji Katarzyny Krasowskiej. I oczywiście zdjęć psich ratowników i ich opiekunów, które zrobił Bartłomiej Jurecki i, od których tak trudno oderwać wzrok! 






TOPR. Niezwykłe spotkania psa ratownika

Beata Sabała - Zielińska

ilustracje Katarzyna Krasowska

zdjęcia Bartłomiej Jurecki

Prószyński i S-ka 2025 

https://www.proszynski.pl/
 

Komentarze

  1. Zdecydowanie jest to tytuł, który chętnie przeczytałabym moim dzieciom!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz