Bo zwierzę, to także obowiązek, "Bazylia. Klinika zdrowego chomika" (Wydawnictwo Literatura)
Temat zakupu zwierzaka powraca w naszym domu dość regularnie. Na
razie sprawa została odłożona do powrotu z wakacji. Tosia do sprawy
podchodzi coraz poważniej, a my tłumaczymy jej, że pupil to nie tylko
przyjemność, ale również obowiązek.
Klinika zdrowego chomika to kolejna, w naszej kolekcji, książka Barbary Gawryluk. Autorka ma
niebywały dar pisania o zwierzętach w sposób niebanalny. Darzy je
ogromną miłością i wielkim szacunkiem. Ta książka nie jest jednak opowieścią o przygodach chomika, pretekstem do jej powstania była nosząca ten sam tytuł audycja w Radiu Kraków. Akcja pierwszego rozdziału toczy się właśnie w budynku rozgłośni radiowej. To tam Asia i Bartek nagrywają audycję, wszystko idzie sprawnie do chwili, kiedy chłopiec dostrzega na parapecie papużkę. Skąd się tam wzięła? Uciekła ze swojego domu? A może ktoś ją wyrzucił? Wszyscy pracownicy radia angażują się w pomoc. W budynku rozgłośni pojawiają się rzeczy, które mają pomóc papużce przetrwać. Dziennikarze czytają na antenie komunikat o znalezionym ptaku. Na szczęście cała historia kończy się dobrze, okazuje się bowiem, że Bazylia (bo tak nazywa się papużka, przez nieuwagę swojej właścicielki uciekła z domu. Morał z tej historii taki, że zwierzęta trzeba nie tylko karmić, nie tylko po nich sprzątać, ale trzeba cały czas mieć je na oku.
Takich opowiadań jest w Klinice zdrowego chomika osiem. Wszystkie je łączy osoba niezwykłego weterynarza, pana Wojtka. Oddanego swojej pracy, zawsze gotowego do pomocy, życzliwego zwierzętom i ludziom. To właśnie on regularnie uczestniczy w radiowej audycji i rozwiewa w niej wątpliwości słuchaczy dotyczące opieki nad zwierzętami. Pan Wojtek zna się nie tylko na papugach, kotach i chomikach. Potrafi również pomóc koniom, wężom, a nawet krokodylom! Nie wierzycie? To zajrzyjcie do tej książki, tam wszystko jest dokładnie opisane.
Klinikę zdrowego chomika powinno poznać każde dziecko. Ta książka uczy odpowiedzialności, pokazuje zwierzęta jako istoty, które kochają, cierpią, tęsknią. One również chorują, odczuwają strach, kochają swoich właścicieli, ufają im, nie chcą się z nimi rozstawać. To piękna i mądra lektura, wiele w niej smutnych wydarzeń, ale również wiele szczęśliwych zakończeń. Na pewno warto ją przeczytać, przemyśleć i przegadać z dziećmi! Bo to książka nie tylko dla dzieci, które proszą rodziców o jakiegoś czworonoga. Warto czytać ją (lub podsunąć do samodzielnego przeczytania) wszystkim dzieciom, bo miłość i szacunek do zwierząt powinien mieć w sobie każdy człowiek!
Oprócz zachwytu nad treścią, gwarantowany jest również zachwyt nad ilustracjami autorstwa Joanny Rusinek. A dla tych, którym spodoba się ta książka, mam bardzo dobrą wiadomość! Bazylia to pierwsza część planowanej serii!
Bazylia. Klinika
zdrowego chomika.
Barbara
Gawryluk
ilustracje
Joanna Rusinek
WydawnictwoLiteratura, 2015
Wiek
5+
Ile razy jesteśmy w sklepie zoologicznym tyle razu moja córka mówi mi, że chciałaby zwierzątko. Jednak uważam, że jeszcze jest na nie za mała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi też się wydaje, że Tosia może być za mała, dlatego na razie żadne decyzje nie zostały podjęte.
UsuńIle razy jesteśmy w sklepie zoologicznym tyle razu moja córka mówi mi, że chciałaby zwierzątko. Jednak uważam, że jeszcze jest na nie za mała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam