"Hipacy chce się zakochać" (Wydawnictwo Literatura)
Tosia na razie nie planuje zamążpójścia, bo jakiś czas temu dowiedziała się, że wiązałoby się ono z wyprowadzką. A ponieważ ona wyprowadzić się od nas nie zamierza, musiała z chęci posiadania męża zrezygnować. Nie przeszkadza jej to jednak w tym, żeby raz na jakiś czas ogłaszać, że ma nowego "ukochańca". Bo tak to już jest, że każdy chciałby mieć kogoś kogo pokocha i kto pokocha jego. Nawet kot...
Kot Hipacy, tytułowy bohater książki Katarzyny Ziemnickiej, również. Dotychczasowe poszukiwania ukochanej zakończyły się niepowodzeniem. Hipacy ma już dość samotności, on chce jak najszybciej znaleźć miłość swojego życia. Z pomocą przychodzi przyjaciel. Najpierw wypytuje kota o wymagania jakie stawia potencjalnej ukochanej, a potem pomaga mu ją wybrać. Wymagania są dość wysokie, bo i Hipacy jest osobnikiem dość oryginalnym. Dlatego z pomocą przyjaciela Stefana postanawia wybrać ukochaną na podstawie... imienia! Stefan pracuje jako listonosz, więc bierze w łapki pęk listów i czyta Hipacemu kolejne imiona. Pada na Ignację z ulicy Mlecznej, która ze względu na piękne imię i miejsce zamieszkania, zdaje się być kotką wyjątkową! Przejęty Hipacy staje w drzwiach jej mieszkania, jednak Ignacja nie rzuca mu się w ramiona. Ona bierze go za hydraulika, który przyszedł naprawić cieknący kran. Hipacemu ni udaje się wyprowadzić jej z błędu. Podobnie wygląda jego wizyta u pracującej w "Manufakturze cukierków" Lukrecji. Ona bierze go za pracownika poczty, którzy przyszedł odebrać karton z kartkami świątecznymi. Hipacy nie ustaje w poszukiwaniach, odwiedza kolejne kandydatki, umawia się na randki, zaczyna tracić nadzieję, aż w końcu wpada w niezłe tarapaty...
Nie jest łatwo znaleźć miłość na całe życie, ale to, co spotkało Hipacego przechodzi najśmielsze wyobrażenia. Miał ten kot wyjątkowego pecha. I choć nie powinno nas cieszyć nieszczęście innych, to dzięki temu, co spotkało Hipacego, otrzymaliśmy świetną, pełną humoru książkę, która na pewno spodoba się małym czytelnikom. Książka w piękny sposób wprowadza dzieci w sprawy związane z miłością, uczuciami i budowaniem związków. Historia jest wypełniona ciepłem, humorem, a sama książka kusi wspaniałymi ilustracjami Marty Kurczewskiej, które mogłyby równie dobrze stanowić piękną ozdobę dziecięcego pokoju. A sama książka będzie doskonałym uzupełnieniem domowej biblioteczki. Choć na spokojne stanie na półkach nie ma co liczyć, bo gwarantuję Wam, że jest to lektura, do której będziecie regularnie wracać!
Hipacy chce się zakochać
Katarzyna Ziemnicka
ilustracje Marta Kurczewska
Wydawnictwo Literatura, 2018
wiek 3+
Bardzo sympatyczna historia. Do tego ładne kolorowe ilustracje :) Masz rację, że książka nie będzie stać na półce i spodoba się najmłodszym Czytelnikom :)
OdpowiedzUsuńBardzo m sie podoba, żę są w środku zarówno ilutracje jak i sporo treści. U nas ostatnio książki muszą być z ciut dłuższymi opowiadaniami. Choć i czytamy takie jak np Myszka miki.
OdpowiedzUsuńale fajna ksiażeczka myślę że spodoba się mojemu najmłodszemu synkowi :D bo to historia o kotkach :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, myślę, że mojej córci również by się spodobała.
OdpowiedzUsuńNiezwykła tematyka, brzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób na przedstawienie tematu miłości, aż jestem ciekawa w jakie to tarapaty wpadł.
OdpowiedzUsuńAle sympatyczne ilustracje, nie znałam tej książeczki.
OdpowiedzUsuń