"Telefon Oliwki" (Wydawnictwo Bajka)

Mamy słabość do książek detektywistycznych i nic już tego nie zmieni. Nasza sympatia do nich może jedynie rosnąć. I rośnie regularnie za sprawą kolejnych świetnych książek, które czytamy.



Takimi są na pewno te z serii "Feralne Biuro Śledcze". Niedawno ukazał się już trzeci tom przygód Agenta Czajki i jego współpracowników Telefon Oliwki. Cała historia ma swój początek w bibliotece, to tu Agent Czajka był świadkiem interesującej rozmowy. Dziesięcioletnia dziewczyna żaliła się swojemu koledze na bardzo wysoki rachunek telefoniczny. Dostała taki, choć nie wykonywała żadnych dodatkowych połączeń. Rodzice nie dają wiary tłumaczeniom córki i dziewczyna bardzo to przeżywa. Agentowi Czajce sprawa nie daje spokoju przez cały dzień. Dlatego wraca do biblioteki i próbuje zdobyć adres dziewczynki, żeby jej pomóc. Pomaga mu bardzo miła pani bibliotekarka, która absolutnie nie powinna tego robić, ale urokowi Agenta Czajki oprzeć się nie może. Tak rozpoczyna się kolejne śledztwo "Feralnego Biura Śledczego". Śledztwo pełne zaskoczeń i niewłaściwych tropów. Z rozwiązaniem, którego nikt nie wymyśliłby w najbardziej szalonych wyobrażeniach. A nad tym wszystkim unosić będzie się jeszcze Amor... Oj, dużo będzie się w Telefonie Oliwki działo!



"Feralne Biuro Śledcze" po raz trzeci nie zawiodło. Tajemniczy "szwedzki" pisarz nie zawodzi. Powiem więcej, w każdym kolejnym tomie daje czytelnikom ciekawszą historię. Ta jest, moim zdaniem, najlepsza ze wszystkich dotychczasowych. Zakończenie jest naprawdę niezwykłe i myślę, że zaskoczy każdego. I właśnie dlatego warto ją przeczytać. Z dzieckiem albo samemu, ja z czytania książek Svena Jonssona, czerpię ogromną przyjemność i myślę, że nie jestem w tym jedyna.



Lubię te książki nie tylko za ciekawe historie detektywistyczne. Doceniam również to, jak pięknie zostały wydane. Niemal na każdej stronie znajdziemy niebanalne ilustracje Zosi Dzierżawskiej. A same książki zachwycają starannym wydaniem. Niewielki format i płócienna okładka spodobają się każdemu. To doskonały pomysł na prezent dla młodych miłośników powieści detektywistycznych. Zwłaszcza dla tych, którzy w czytelniczej przygodzie stawiają pierwsze kroki. Duża, bardzo wyraźna czcionka i wciągająca historia na pewno zachęci do czytania nawet najbardziej opornych młodych czytelników. Nie wierzycie? Sprawdźcie sami!



Telefon Oliwki
Sven Jonsson
ilustracje Zosia Dzierżawska
Wydawnictwo Bajka 2019

Komentarze

  1. Kolejna ciekawa propozycja książeczki ale za kilka lat będzie dla nas dobra

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa propozycja dla trochę starszych dzieci. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w dzieciństwie uwielbiałam książki detektywistyczne. Pochłaniałam "Przygody Trzech Detektywów". Ta książka też brzmi ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak mój syn podrośnie to sprezentuje mu serię tych książeczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja jeszcze nie dorosła do detektywistycznych książek, średnio ja ta tematyka interesuje. Za to wszystko o zwierzakach czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki detektywistyczne cieszą się u nas coraz większym zainteresowaniem!

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama lubię tego typu literaturę dla dzieci. Chętnie sięgnę po ten tytuł i z ciekawością przeczytam 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama chętnie sięgnę po książkę, moje ulubione detektywistyczne klimaty, tu w zdecydowanie lżejszej formie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka zapowiada się ciekawie. Mój Synek jeszcze za mały na takie książki, ale mam nadzieję że przypadną mu do gustu, bo chętnie bym z nim takie czytała w przyszłości 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż szkoda, że już wyrosłam z takich książek kiedy wiem mocno 7 plus 😂

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajna książeczka, notuję tytuł :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz