"Pola i Buster. Tajemnica magicznych kamieni" (Wydawnictwo Mamania)

Są tacy bohaterowie, do których trudno nie poczuć sympatii. Takich bohaterów mogłabym wymieniać długo, bo ulubieńców w świecie literatury mamy wielu. Niektórzy na kontynuacje swoich przygód każą czekać długo, ale kiedy w końcu dostajemy nowy tom, radość jest wielka, a literacka uczta przepyszna.

 

Tak właśnie było w przypadku drugiego tomu książki, której bohaterami są Pola i Buster. Różni ich wiele, żeby nie powiedzieć, że dzieli ich wszystko. Mimo to zostali przyjaciółmi. I to nie takimi ze szkoły albo podwórka, którzy widują się na chwilę, a potem każdy wraca do swoich spraw i innych przyjaciół. Pola i Buster są przyjaciółmi na dobre i na złe. Choć nie, oni byli przyjaciółmi na dobre i na złe. W pierwszej książce o ich przygodach (KLIK) zobaczyliśmy wielki kryzys ich przyjaźni. Bo Pola i Buster przyjaciółmi być nie powinni. Ona jest wiedźmą, on maszkaronem. Zasady rządzące ich gatunkami nie pozwalają na zawieranie znajomości między nimi. Mimo to ta wiedźma i ten maszkaron postanowili się przyjaźnić. I wszystko szłoby gładko, gdyby nie różne szkoły, w których mieli się uczyć. Spotkało im tam to, co spotyka wszystkie dzieci w ich wieku. Dążąc do zdobycia sympatii swoich szkolnych znajomych, musieli zachowywać się nieco inaczej niż normalnie. Czy warto wyrzekać się siebie, swoich wartości i ideałów, żeby zdobyć przyjaciół? Przykład Poli pokazuje, że nie. Gdyby od razu przyznała się do znajomości z Busterem, gdyby nie starała się na siłę przypodobać koleżankom, nie musiałaby teraz tego wszystkiego odkręcać. Nie musiałaby uciekać z domu. Nie musiałaby się martwić. Ale zrobiła inaczej, teraz próbuje naprawić swój błąd, ale najpierw musi się do popełnionego błędu przez Busterem przyznać. Czy wystarczy jej odwagi? Czy Buster, po tym, jak pozna prawdę, będzie jeszcze chciał jej pomóc? A co zrobią wiedźmy, kiedy dowiedzą się, że jedna z nich przyjaźni się z maszkaronem? Misja, która stoi przez Polą jest trudna i wymagająca. Czy dziewczynka sobie z wym poradzi? Czy nie zabraknie jej odwagi i umiejętności? Kto w tej sytuacji okaże się przyjacielem, kto wyciągnie do niej pomocną dłoń i zdecyduje się być przy niej w najtrudniejszych chwilach?



 

Pytań jest wiele, a Poli naprawdę nie ma czego zazdrościć. Jej sytuacja jest beznadziejna. I ona, i czytelnicy mają wrażenie, że nie ma z niej dobrego wyjścia. Co zrobić? Dokąd iść? Gdzie szukać pomocy? Na każde z tych pytań Pola musi znaleźć odpowiedź. Musi też zdecydować, po której stronie chce się opowiedzieć. A to nie jest łatwe. Nikt z nas (a zwłaszcza dotyczy to dzieci) nie chce czuć się nieakceptowany, każdy chce mieć przyjaciela, kogoś bliskiego, z kim będzie mógł dzielić radości i smutki. Jaką cenę trzeba za to zapłacić? Może żadną? Przecież przyjaciel powinien być przy nas i nie oczekiwać za to zapłaty. Przykład Poli to lekcja dla czytelników. Jeśli wyciągną z niej odpowiednie wnioski, nie powtórzą błędów bohaterki i nie wystawią na próbę swojej przyjaźni. 



Książkę Sally Rippin warto przeczytać jeszcze z przynajmniej z dwóch powodów. Ta historia jest mądra, ale również znakomicie napisana. Przygody Poli i Bustera czyta się jednym tchem i w ogromnych emocjach. Z tymi bohaterami bardzo łatwo się zżyć, a potem im kibicować. Także dlatego, że są nie tylko świetnie opisani, ale także pięknie narysowani (za oprawę graficzną odpowiedzialna jest również Sally Rippin). Urokowi sympatycznej wiedźmy i równie sympatycznego potwora trudno się oprzeć, więc nie zalecam tego, tylko polecam przeczytać książkę. Tę i poprzednią (jeśli pierwszego tomu jeszcze nie znacie).

 

Pola i Buster. Tajemnica magicznych kamieni

Sally Rippin

tłumaczenie Aleksandra Weksej

Mamania 2020



Komentarze

  1. Bardzo mi się podobają rysunki :) fajne są też te pogrubienia na pewno ciekawa pozycja dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że mojemu małemu fanowi magicznych opowieści Pola przypadnie do gustu, zwłaszcza, że jest z siebie bardzo dumny, że sam czyta całe książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rysunki super ładna okładka swoją drogą.

    OdpowiedzUsuń
  4. To jeszcze nie nasz czas na,takie lektury,ale może w przyszłości po nie sięgniemy. W każdym razie,wydają się porywające :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka z gatunku tych, które mojemu synowi na pewno by się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna ksiazka z Twojego blogu, ktora sobie zapisuje. Temat dla nas bardzo na czasie : jak przezwyciezyc pokuse i juz wiecej nie przypodobywac sie kolegom? Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podobają mi się ilustracje, już dla nich samych chętnie chwycę za książki. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz