Nowości z serii "Młodzi Przyrodnicy" (Wydawnictwo Wilga)

Może to sprawka wiosny, może jakaś zmowa wydawców wydawców, a może po prostu tak się to wszystko (całkiem logicznie) ułożyło, ale tegoroczna wiosna obfituje w książki o zwierzętach. Nie narzekam, przeciwnie bardzo się cieszę. Tosia książki o zwierzętach uwielbia, a ja zawsze dowiaduję się z nich czegoś ciekawego. W czasach mojego dzieciństwa na księgarnianych półkach obecne były przede wszystkim atlasy zwierząt. Dziś atlasów również nie brakuje, ale oprócz nich dostępnych jest wiele innych, bardzo ciekawych serii, które warto znać. Jedną z nich jest seria "Młodzi Przyrodnicy" to zbiór niewielkich książeczek, które spodobają się wszystkim małym miłośnikom przyrody. Niedawno ukazały się dwa kolejne tomy. Jeden zabierze dzieci pod powierzchnię wody, drugi do lasu, na pola i łąki, wszędzie tam, gdzie swoje ślady mogą zostawić zwierzęta. 


W książce Pod wodą dzieci zajrzą do miejsc, w których mieszkają ryby, bobry, żaby i pająki. Życie każdego z tych gatunków związane jest z wodą. Jedne w niej mieszkają, inne nie mogłyby bez niej żyć. Pojawiają się w niej ptaki, które całe dnie spędzają na wodą, bo w wodzie żyją ryby, które stanowią podstawę jego diety. Głównymi bohaterami jest rodzina bobrów, a dokładniej jej najmłodsi członkowie. Borek i Berka z właściwą wszystkim dzieciom ciekawością zwiedzają podwodne krainy. Zaglądają w najciemniejsze i najbardziej tajemnicze zakątki podwodnego świata. Dzięki nim widzimy, jak wygląda życie ryb, czego w wodzie szuka łoś i jak swoją sieć tkają topiki. Dzieci podążają w ślad za nimi i zdobywają ogrom wiedzy.



 

Tak samo z książki Ślady zwierząt. Tutaj rolę przewodniczki wzięła na siebie mała ruda wiewiórka. Ona wespnie się na najwyższe drzewo, zajrzy do najmniejszej dziury w ziemi i dowie się wszystkiego, co mogłoby zainteresować czytelników. To oni razem z wiewiórką będą się przyglądać tropom psów, saren, jeleni i lisów. Popatrzą również na inne ślady niż te zostawiane przez łapy. Zobaczą poroże zgubione przez jelenia i zrytą ziemię, którą zostawiają po poszukiwaniu jedzenia, dziki. Śladem jest również wylinka węża, a nawet kupa jeża! Wszystko to są ślady, dzięki którym mamy szansę przyglądać się życiu zwierząt i lepiej je poznać.




Pierwsze części tej serii są dostępne na rynku wydawniczym już od jakiegoś czasu. Wiedziałam o tym, ale wydawało mi się, że Tosia jest już na nie za duża. Myliłam się. "Mali Przyrodnicy" od razu przypadli jej do gustu. Tekst był dla niej bardzo interesujący, a z drugiej strony niesamowicie zabawny. Każda strona to, oprócz wielu ciekawych informacji, piękne ilustracje, na których zobaczyć można wszystkie opisywane zwierzęta. To połączenie sprawia, że te, na pierwszy rzut oka, dość niepozorne książeczki zachwycą wszystkich małych czytelników.


serię "Mali Przyrodnicy" znajdziecie na



Komentarze

  1. Obie wyglądają naprawdę świetnie, idealnie sprawdzą się w roli prezentu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo lubimy tę serię i generalnie wszystkue cykle przyrodnicze. Staramy się być blisko natury,a te książeczki bardzo w tym pomagają.

    OdpowiedzUsuń
  3. My też bardzo lubimy tę tematykę. Dzieci mają w czym wybierać tej wiosny :) Piękne okładki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam wcześniej tej serii, ale zauroczyła mnie i na pewno musimy z synem po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz