"Stan splątania" (Wydawnictwo Literackie)

Często zastanawiam się jakie książki będzie wybierała Tosia mają lat naście. Oferta wydawnicza książek dla młodzieży jest bogata. Wydawane książki można podzielić na lepsze i gorsze, ambitniejsze i mniej ambitne, mniej i bardziej wartościowe. Stan splątania Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel to literatura najwyższych lotów. Książka, która powinna stać się lekturą obowiązkową dla wszystkich nastolatków.

 

Bohaterami są ich rówieśnicy. Troje uczniów ósmej klasy szkoły podstawowej. Marię - wygadaną, bardzo dobrą uczennicę, Lenę - bardzo cichą i spokojną, a jednocześnie sprawiającą wrażenie dość wyniosłej i Miłosza - grającego na wiolonczeli, wrażliwego i bardzo nieśmiałego chłopaka. Pozornie łączy ich wiele, od ośmiu lat uczą się w jednej klasie. To jednak tylko pozory, troje nastolatków łączy jedynie wspólne pomieszczenie, w którym mają lekcje. Nie łączy ich nawet to, że mieszkają na jednym osiedlu. Żyją obok siebie, nie wiedzą o sobie prawie nic. Wszystko zmieniło się w dniu, w którym tych troje zapisało się na wspólny wolontariat. Miejsce, w którym mieli go odbywać nie do końca było ich wyborem. Po prostu miejsca w innych instytucjach były już zajęte. Spóźnili się, dlatego dla nich pozostał tylko dom seniora "Zaciszna Przystań". Miejsce znajdowało się stosunkowo blisko ich osiedla, nie potrzebowali wiele czasu, żeby się tam dostać. A czas był dla nich cenny, bo i tak marnowali go sporo dojeżdżając każdego dnia do szkoły na drugim końcu miasta. Pierwsza wizyta w domu seniora była dla nich tak wielkim szokiem, że żadne z nich nie chciało tam wracać. Niestety, musieli. Ich rodzice nie mieli czasu wozić ich w inne miejsca, a każde z tych trojga potrzebowało dodatkowych punktów, które miały im ułatwić dostanie się do wymarzonej szkoły (lub wymarzonej szkoły rodziców). Wrócili i spojrzeli na mieszkańców domu seniora nieco innym wzrokiem. Oni również stali się młodym bliżsi. To obustronne otwarcie staje się początkiem mniejszych i większych zmian, które następują w życiu wszystkich bohaterów tej książki.

Do tej pory Roksana Jędrzejewska-Wróbel kojarzyła mi się z książkami dla znacznie młodszych czytelników. Byłam bardzo ciekawa jak poradziła sobie z literaturą młodzieżową. Nie zawiodłam się. Stan splątania zachwycił mnie od pierwszej strony. Dałam się wciągnąć tej historii od samego początku. W trakcie czytania towarzyszyły mi różne uczucia. Od zdziwienia, przez pełne zrozumienie, po złość. Złość na relacje międzyludzkie opisane w tej książce. Relacje bardzo prawdziwe, które nie odbiegają specjalnie od tego, co obserwuję każdego dnia wokół siebie. Czytając tę książkę uświadomiłam sobie jedną, bardzo ważną rzecz, o której wcześniej chyba nie myślałam. Bardzo często mówimy, że młode pokolenie nas zawodzi i rozczarowuje. Tymczasem, równie często, my możemy zawodzić i rozczarowywać ich. Stan splątania to bardzo mocna książka, to historia, której na pewno się nie zapomni. Skłania do refleksji, prowokuje do myślenia, zachęca do wprowadzenia zmian we własnym życiu. Do zmian w budowaniu relacji z innymi ludźmi. Do rozplątania tego, co splątane.

Stan splątania

Roksana Jędrzejewska-Wróbel

Wydawnictwo Literackie 2021


Komentarze

  1. Fajnie, że na rynku pojawiają się wartościowe książki dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele elementów w naszym życiu plącze się za sprawą naszych decyzji, czy zwykłych przypadków, warto wiedzieć, jak zabrać się do ich rozplątywania, zwłaszcza młode osoby potrzebują cennych wskazówek. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa pozycja. Bardzo nietuzinkowa tematyka książki jak dla dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki, które zachęcają do wprowadzenia zmian we własnym życiu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Paulina Kwiatkowska13 października 2021 13:38

    Książki które zapadają w pamięci są niezwykle cenne w czytelniczym planie dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa pozycja wezmę pod uwagę

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że warto nadrobić zaległości i poznać ten tytuł na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie sie ta pozycja zapowiada. Czy to taki trochę nastoletni dramat psychologiczny?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz