"Drużyna Oka. Misja: Foka Szara" (Wydawnictwo Zielona Sowa)

Gdybym zapytała o gatunek, który najbardziej kojarzy się Wam z Morzem Bałtyckim byłby to pewnie wymienilibyście mewy i foki (w dowolnej kolejności). Te pierwsze widzieli wszyscy, którzy zawitali nad polskie morze. Te drugie zobaczyć jest trudniej, ale kto, choć raz, zawitał na Hel, odwiedził pewnie tamtejsze fokarium i kilka fok na własne oczy widział. Fok szarych w polskiej części Bałtyku jest niewiele, a na te, które tam żyją czyha mnóstwo niebezpieczeństw. Trzeba więc je chronić. Na miarę swoich możliwości może robić to każdy człowiek, bez względu na wiek. Zajmują się tym również bohaterowie literaccy.  

Stefek, główny bohater książki Misja: Foka Szara, miał od rana pecha. Spóźnił się na pierwszą lekcję, plakat, który przygotował w ramach zadania domowego, najpierw został zniszczony przez młodszego brata, a potem wpadł do wody. Gorzej ten dzień zacząć się nie mógł. A jak się zakończy? Cóż, do końca dnia jeszcze daleko i Stefek nawet nie wie, jak niesamowite rzeczy przez ten czas przeżyje. Wszystko z powodu dziwnego oka, które pojawiło się w szkole. Kto je tam zamontował? Dlaczego się tam znalazło? Ani Stefek, ani nikt z jego rówieśników nie wie. Niektórzy (ze Stefkiem na czele) będą mieli okazję się przekonać. Owe oko przeniesie ich nad morze. Po co? Tam czeka na nich bardzo ważne zadanie. Będą musieli pomóc fokom szarym, które są w bardzo poważnym niebezpieczeństwie!



 

Nie chcę Wam zdradzać więcej. Ta niedługa (mająca niewiele ponad 100 stron) książka pełna jest przygód, ciekawych wydarzeń i zaskakujących zwrotów akcji. Jej bohaterowie nie nudzą się ani przez chwilę i podobnie będzie z czytelnikami. Marcin Mortka umiejętnie buduje napięcie. Książka wciąga tak, że naprawdę trudno przerwać czytanie choćby na chwilę. To doskonała lektura dla rówieśników Stefka, czyli młodszych uczniów szkół podstawowych. Poradzą sobie z nią ci, którzy czytają sprawnie. Poradzą sobie również ci, którym samodzielne czytanie sprawia jeszcze problemy. Czcionka jest stosunkowo duża, historia interesująca, a na większości stron znajdują się ilustracje. To ułatwia i uprzyjemnia lekturę. Nie mogę również nie napisać o edukacyjnych walorach tej książki. Znajdziecie w niej ciekawostki na temat fok i informacje o konieczności ich ochrony. Misja: Foka Szara łączy przyjemne z pożytecznym, więc jeśli tylko szukacie wartościowej i ciekawej historii dla dzieci powyżej szóstego roku życia, to już nie musicie szukać. Misja: Foka Szara taką książką jest!




Drużyna Oka. Misja: Foka Szara

Marcin Mortka

ilustracje Magdalena Starowicz

Zielona Sowa 2021

wiek 6+

https://www.zielonasowa.pl/
 

Komentarze

  1. Jak jest coś z fokami, to z przyjemnością skuszę się na tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale super! myślę, że jak mój młodszy podrośnie będzie zachwycony ta książką

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteśmy wielkimi fanami fok - tych prawdziwych i pluszowych - także książka na pewno by się nam spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już wyobrażam sobie, jak młody czytelnik wkręca się w tę przygodę, ciekawie się zapowiada. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama z przyjemnością się z nią zapoznam, bo jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka fajna lektura z fokami, a dodatkowo edukacyjna więc warto są wybrać. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz