"Mała Tarmosia. Czy borsuki się bawią?"/"Mała Tarmosia. Co w norze piszczy?" (Wydawnictwo AGORA dla dzieci)

Macie swoich ulubionych bohaterów literackich? Na pewno macie. Każdy, kto czyta książki, jednych bohaterów lubi bardziej, innych mniej, a z jeszcze innymi bardzo chciałby się zaprzyjaźnić. Jedną z naszych ulubionych bohaterek literackich jest Tarmosia, mała borsuczka, której przygody zrodziły się w głowie Tomasza Samojlika. Polubiłyśmy ją bardzo i skrycie marzyłyśmy, żeby jej przygody doczekały się kontynuacji. I doczekałyśmy się... Żałujcie, że nie widzieliście radości Tosi, kiedy pokazałam jej te książki. Emocji nie ostudziły nawet moje zapewnienia, że to seria dla przedszkolaków. Przeczytała i zaśmiewała się do łez, więc na jej przykładzie, od razu dementuję kategorię wiekową. To książki nie tylko dla przedszkolaków. To książki dla wszystkich, którzy lubią borsuki!  

Tarmosia w tych książkach jest nieco młodsza niż w książce z 2021 roku (KLIK). Tarmosia jest mała i dopiero odkrywa świat. Przewodnikami i nauczycielami są jej rodzice - Majra i Melo oraz przyszywany dziadek Skjoldur. Kto, czytał Tarmosię, ten wie, że rodzina borsuków jest absolutnie wyjątkowa. I ta ich wyjątkowość dodaje tym historiom jeszcze więcej uroku. W książce Mała Tarmosia. Co w norze piszczy? wszyscy członkowie borsuczego klanu, prezentują swoje zalety i wady. Zaglądamy do ich nory w ciągu dnia, to ta część doby, kiedy borsuki śpią. I tu też tak jest. Śpią wszyscy, z wyjątkiem Tarmosi. Jej coś w spaniu przeszkadza. Słyszy jakieś dziwne dźwięki. Wydaje jej się, że ktoś w norze jęczy! Mama? Tata? A może dziadek? Nikt z nich się nie przyznaje i nikt z nich nie kłamie, bo dziwne dźwięki słychać przez cały czas. Skjoldur opowiada jej historię o duchach prastarych borsuków. Tych, które założyły norę, w której mieszka teraz rodzina Tarmosi. Czy te duchy naprawdę istnieją? Czy rzeczywiście mogły pojawić się w norze? Tarmosia już niedługo to sprawdzi...




W drugiej książce z serii "Mała Tarmosia" borsuczka sprawdzi, czy prawdą jest, że dorosłe borsuki się nie bawią. Tarmosi wydaje się to niemożliwe. Ona bawić się lubi i każdą wolną chwilę mogłaby na zabawę wykorzystać. Czy zabawa jest niepoważna? Czy starsi mają jedynie obowiązki? Tarmosia musi to sprawdzić i musi się temu sprzeciwić. Z pomocą przychodzą jej dwie młode kuny i pewna całkiem zwyczajna szyszka. Jak się sprawdzą? Bardzo dobrze, a zakończenie tej historii może zaskoczyć nie tylko czytelników, ale również bohaterów tej książki! Wiedzcie, że z borsukami nudzić się nie można, więc i w tej książce na nudę nie ma miejsca. A dodatkową atrakcją są ćwiczenia, które znajdują się na końcu książki. To kolejny dowód na to, że borsuki uwielbiają się bawić! A mali czytelnicy będą się bawić razem z nimi.




Lubimy wszystkie książki z serii "Zwierzaki", ale Tarmosia na pewno zalicza się do tych najbardziej ulubionych, do których najchętniej wracamy. Piękna, pełna humoru, mądra i wciągająca historia szybko podbiła nasze serca. Dwie nowe książki sprawiły, że nasza miłość do borsuczej rodziny stała się jeszcze większa. Tych bohaterów nie da się nie lubić. Tą historią nie można się nie zachwycić. Tomasz Samojlik pisze książki mądra i pełne humoru, w których, między zdaniami, przemyca mnóstwo wiedzy biologicznej. My o borsukach już wiedziałyśmy sporo, teraz posiadaną już wiedzę utrwaliłyśmy, ale też dowiedziałyśmy się kilku nowych rzeczy. Jak widać, nawet mając kilkanaście (albo i więcej lat) warto czytać mądre książki dla przedszkolaków. Pisząc o Tarmosi nie mogę też nie wspomnieć o Ani Grzyb, która wszystkie książki o borsuczej rodzinie zilustrowała. Pokochałyśmy jej prace po Tarmosi, a miłość rośnie z każdym kolejnym zobaczonym rysunkiem. I cały czas mamy ochotę na więcej. Zarówno rysunków, jak i historii borsuczej rodziny. Tych niedługo powinnyśmy się doczekać, bo po dwóch pierwszych tomach, mają mają pojawić się kolejne...


 

Mała Tarmosia. Czy borsuki się bawią?

Mała Tarmosia. Co w norze piszczy?

Tomasz Samojlik

ilustracje Ania Grzyb

AGORA dla dzieci 2023


 https://agoradladzieci.pl/


Komentarze

  1. Mała Tarmosia fajna nazwa wpada do głowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię, jak książki dla dzieci zawierają mądre przesłanie. Te opowieści o Tarmosii z pewnością przekazują cenne lekcje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam książkę o dorosłej Tarmosi i chętnie skuszę się na pozostałe dwa wydania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieci lubią takie książeczki. Myślę że seria ma swoich wielbicieli

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz