"Admirałowie wyobraźni" (Wydawnictwo Dwie Siostry)

O tej książce powinnam napisać pod koniec zeszłego roku, ale nie załapałam się na pierwszy nakład, który wyprzedał się w mgnieniu oka. Musiałam czekać na dodruk, przebierałam niecierpliwie nogami, sprawdzałam stronę wydawnictwa i w końcu się doczekałam. Admirałowie wyobraźni dołączyły do mojej domowej biblioteki i stały się jej ozdobą.

 

Nie jest to jednak ozdoba, która jedynie pięknie wygląda, to książka, którą z przyjemnością czyta się i ogląda. Ja nie mogłam się do niej oderwać. Oglądałam strona po stronie i wyszukiwałam znane mi ilustracje. Bo to książka o ilustracjach właśnie i ich twórcach. Polskich artystach, którzy rozbudzali (i nadal rozbudzają) dziecięcą wyobraźnię, a przy okazji zachwycają rzesze ich rodziców. Książka obejmuje 100 lat polskiej historii. Od 1918 roku, kiedy to nasz kraj odzyskał niepodległość po latach zaborów aż po rok 2020, w którym została wydana. Pojawiają się na jej stronach najznamienitsi, najbardziej znani i lubiani. Są też twórcy bardziej niszowi, których wielu może dzięki tej książce poznać. A poznać ich warto, bo są artystami wyjątkowymi i wybitnymi. W końcu zostali zaliczeni do grona "admirałów wyobraźni"!





Spodziewałam się, że książka będzie przypomniała układem leksykon albo encyklopedię. Myślałam, że będą w niej prezentowani, uporządkowani alfabetycznie kolejni artyści. Byłam zaskoczona, kiedy spojrzałam na spis treści i okazało się, że klucz był zupełnie inny. Tematyczny. Pojawiają się, ułożone w porządku alfabetycznym, takie hasła jak: akwarela, cyrk, domowe wnętrza, garderoba, komiks, lokomotywa, poczta, smoki i zoo. Są nieco bardziej tajemnicze, jak collage, emocje, multiplikacje, psychodelia i socrealizm. Są hasła jednoznacznie sugerujące o czym lub o kim będzie mowa. Wśród nich Hans Christian Andersen, Bracia Grimm, Janusz Korczak, Jan Marcin Szancer. Jedne hasła zabierają nas w podróż po znanych miastach. Odwiedzimy z nimi Gdańsk, Kraków i Warszawę. Inne zapraszają do lasu albo pałacu. Różnorodność jest ogromna. Każda strona pełna jest ilustracji i interesujących opisów, które przybliżają hasło.




 

Czyje prace znalazły się w Admirałach wyobraźni? Pewnie łatwiej byłoby napisać czyich prac tam nie ma. Traficie na ilustracje Franciszki Themerson i Józefa Oźmina. Są prace Bohdana Butenki i Krystyny Michłowskiej, Zdzisława Witwickiego i Józefa Wilkonia. Nie zabrakło ilustracji Edwarda Lutczyna, Mariana Walentynowicza i Janiny Krzemińskiej. Nie brakuje w tej książce rysunków, które doskonale pamiętam z książek przeglądanych i czytanych w dzieciństwie. Wiele jest tych, które dziś zachwycają Tosię i jej rówieśników. Stąd obecność Emilii Dziubak, Joanny Rusinek, Gosi Herby, Aleksandra i Daniela Mizielińskich oraz Daniela de Latoura. Razem 930 artystów! Wybitnych twórców pobudzających wyobraźnię. 900 niesamowitych ilustracji. Kolorowych i czarno-białych. Starych i nowych. Dawnych i bardzo współczesnych. Rysowanych, malowanych. Wyjątkowych!




 

Wyjątkowa jest cała ta książka. Duża (na niektórych regałach może być trudno ją postawić), ciężka (waży ponad dwa kilogramy), gruba (ma prawie 500 stron), przepięknie wydana. To obowiązkowa pozycja dla każdego miłośnika literatury dziecięcej. Imponująca publikacja, która będzie doskonałym prezentem. Także takim, który można sprezentować sobie!





 Admirałowie wyobraźni.

100 lat polskiej ilustracji w książkach dla dzieci

pod redakcją Anity Wincencjusz-Patyny

Dwie Siostry 2020


Komentarze

  1. Ciekawa książka, nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dużo ilustracji w tej książce i to się bardzo chwali.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwiebiam wydawnictwo Dwie Siostry. Tej książki nie znam. Dzięki za polecajkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ten tematyczny klucz i oprawa graficzna. Chętnie zapoznałabym się z tym wydaniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała książka. Można powiedzieć,że takue małe dzieło sztuki. Pamiętam niektóre z tych ilustracji z własnego dzieciństwa. Miło tak powspominać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ułożenie informacji faktycznie jest zaskakujące. Postaram się mieć ją na uwadze na prezent.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne! Aż żałuję, że jak byłam mała nie było dużego wyboru w takich książkach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy pomysł na prezent! genialne!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz