"Żegnaj, mój Łatku" (Wydawnictwo Jedność)

Są książki, które czyta się tylko i wyłącznie dla przyjemności. Są książki, które skłaniają do przemyśleń. Są też takie, które mają pomagać czytelnikom w pokonaniu trudności. Wszystkie są potrzebne, każdy rodzaj ma swoich miłośników. Te ostatnie przydają się zwłaszcza rodzicom. Czytając różne historie, w których przedstawione codzienne sytuacje można przygotować dzieci na wizytę u lekarza, pierwszy lot samolotem albo wyjście do muzeum. Są też takie, które pomagają poradzić sobie z sytuacjami rzadkimi, ale bardzo trudnymi. 

 

Jedną z takich sytuacji jest odejście ukochanego zwierzęcia. W końcu będzie musiał się z nią zmierzyć każdy, kto ma w domu jakiegoś pupila. Bez względu na to, ile mamy lat jest to dla nas bolesne. Dorośli łatwiej sobie z tym radzą, wiele rzeczy potrafią racjonalnie wytłumaczyć. Dzieciom jest dużo trudniej. Dla nich odejście ukochanego zwierzaka, który często był z nimi od urodzenia, jest sytuacją niezrozumiałą, trudną i bardzo bolesną. Dobrze wtedy sięgnąć po książkę, która opowiada o podobnej sytuacji. Żegnaj, mój łatku opowiada właśnie taką historię. Mała dziewczynka Oliwia bardzo kocha swojego pieska Łatka. Zwierzak towarzyszy jej w każdej sytuacji. Razem przeżywają mnóstwo przygód. Stworzyli zgrany duet, który zajmuje się tropieniem przestępców. Świetnie się razem bawili. Do czasu, kiedy Łatek zaczął słabnąć. Miał coraz mniej sił na zabawę z Oliwią. Dziewczynka jest bardzo smutna i źle się czuje patrząc na cierpienie swojego przyjaciela. Łatek wkrótce odchodzi, a Oliwia przeżywa bardzo trudne chwile. Nie co robić, nic jej nie cieszy, ciągle myśli tylko o Łatku. Mama próbuje ją pocieszyć, udziela różnych rad, ale nic nie pomaga. Łatek był jedyny w swoim rodzaju i nie ma możliwości o nim zapomnieć i przestać za nim tęsknić. Aż w końcu mama wpada na pewien pomysł? Jaki? Dowiecie się z książki!


 

Żegnaj, mój Łatku to bardzo piękna i mądra książka. Porusza trudny temat, ale robi to w bardzo delikatny sposób. Dzieci, które zmagają się z bólem po odejściu swojego pupila, będą mogły odnaleźć w tej książce siebie. Te, które nigdy tego nie doświadczyły, przeczytają po prostu wartościową historię. O dziewczynce, która przeżywa trudne chwile, o przyjacielu, który znika, o bólu, który trzeba ukoić. Temat jest trudny, ale nie widzę powodu, żeby się tej książki bać. Mądre lektury zawsze warte są przeczytania. Ta jest mądra, ma piękne ilustracje i bohaterkę, która jest bardzo podobna do potencjalnych czytelników. Warto ją przeczytać, warto się przy niej wzruszyć, zachwycić nią i potraktować jako punkt wyjścia do rozmowy o przyjaźni, tęsknocie, bólu po stracie. Nie są to łatwe tematy, ale i z nimi w końcu każdy z nas musi się zmierzyć. W tak pięknej formie będzie to na pewno trochę łatwiejsze.



Żegnaj, mój Łatku

Devon Sillett

ilustracje Nicky Johnston

tłumaczenie Joanna Olejarczyk

Wydawnictwo JEDNOŚĆ 2022


https://www.jednosc.com.pl/

Komentarze

  1. Piękna książka , z chęcią pokażę ją dziewczyną naszym:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudna grafika, aż miło popatrzeć na tak wysoka estetykę. Cudny prezent dla każdej młodej damy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wartościowa książka. Piękne ilustracje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz