"Hydropolis. Walcz" (Wydawnictwo Wilga)

Tosia coraz bardziej interesuje się literaturą młodzieżową. Widzę, że intensywnie rozgląda się za takimi właśnie książkami i wymienia tytuły, które (jeszcze) niewiele mi mówią. Odkrywam je dzięki niej. Mam do nich dość ambiwalentny stosunek, bo doskonale zdaję sobie sprawę, że czasem nie jest to literatura najwyższych lotów. Nie krytykuję jednak wyborów Tosi, bo to przecież jej mają się te książki podobać i to ona ma czerpać z ich czytania przyjemność. Czasem jednak próbuję coś zasugerować i podsunąć do czytania książkę, która moim zdaniem, powinna przypaść jej do gustu i, którą naprawdę warto przeczytać.

 


Taką książką jest na pewno drugi tom serii "Hydropolis" (pierwszy też, ale o nim pisałam już rok temu KLIK). Przyznam szczerze, że choć znacznie przewyższam wiekiem docelowych czytelników tej serii, niecierpliwie czekałam na kolejny tom. Pierwszy, zrobił na mnie ogromne wrażenie i byłam ciekawa, co Zygmunt Miłoszewski przygotował dla młodych czytelników w tomie drugim. Spotykamy w niej Emmę, nastolatkę, która mieszka w Czwartej Kolonii Podwodnej Hydropolis. Dziewczyna nie ma łatwego życia. Nie ma w niej niczego, czego czytelnicy mogliby dziewczynie pozazdrościć. Przeciwnie, raczej należy jej współczuć. Miejsce, w którym przyszło jej żyć, to upiorne połączenie szkoły z internatem, domu dziecka i poprawczaka. Nikt nie chciałby w takim miejscu żyć, ale Emma nie ma wyboru. Inni jej rówieśnicy również. Mieszkają tu wszyscy, podzieleni na mniejsze grupy, którym przewodzą starsi i silniejsi. Już sama codzienność jest tam trudna do zniesienia. A tak naprawdę, to co najgorsze dopiero przed nimi. Wszyscy wiedzą, że za kilka dni przyjdzie czas na coroczny rytuał Czterech Śmierci. Doświadczenie tak okropne, że już samo czytanie o nim sprawia, że człowiekowi skóra cierpnie na plecach. A mimo wszystko, to nadal nie jest najgorsze, co czeka na Emmę. Przed dziewczyną jeszcze większe i trudniejsze wyzwania. Mierząc się z nimi spotka bohaterów, których poznaliśmy w pierwszym tomie serii. Czy będą umieli działać wspólnie? Będą musieli, bo stawka jest bardzo wysoka!




Ależ ta książka budzi emocje! Niby to literatura młodzieżowa, a jednak mi również trudno się od niej oderwać. Czytelnik błyskawicznie zżywa się z bohaterami i śledzi ich przygody. A tych nie brakuje. Dzieje się naprawdę wiele. Często są to, niestety, złe rzeczy, których nikt nigdy nie chciałby doświadczyć. Niektóre z tych trudności przypominają te, z którymi na pewno mierzą się czytelnicy tej książki. Dzięki temu łatwo będzie się czytelnikom zidentyfikować z bohaterami tej serii. Polubić ich i kibicować, kiedy stawiają czoła kolejnym przeciwnościom losu. W ich troskach i zmaganiach mogą młodzi czytelnicy zobaczyć siebie, swoich rówieśników, kolegów ze szkoły. To na pewno jedna z ciekawszych propozycji literackich dla nastolatków na naszym rynku wydawniczym. Uniwersalna, nie tylko ze względu na tematykę, ale również ze względu na bohaterów. To nie jest książka tylko dla dziewczyn albo tylko dla chłopaków. To książka dla każdego, kto lubi ciekawe, mądre i wartościowe książki. Hydropolis. Walcz taką książką na pewno jest.




Hydropolis. Walcz

Zygmunt Miłoszewski

ilustracje Piotr Sokołowski

Wydawnictwo Wilga 2023

wiek 13+

https://www.gwfoksal.pl/
 

Komentarze

  1. Nie znam tej serii, ale zachęcająca , podrzuciłabym ją mojej nastolatce

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię dorwać się do dobrej literatury młodzieżowej, czytam razem z córką, a później rozmawiamy o książce. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  3. Kojarzę wyłącznie pierwszy tom serii, ale jeszcze nie miałam okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz