"Jak Pan Żyrafa uciekał przed wojną" (Wydawnictwo Literatura)

"Wojny dorosłych - historie dzieci" to jedna z moich ulubionych i najbardziej przeze mnie cenionych serii dla dzieci. Niecierpliwie czekam na jej nowe tomy, bo wiem, że każdy z nich to nowa, ważna historia. Historia bardzo poruszająca, bo każda z nich wydarzyła się naprawdę. Ta opisana przez Rafała Witka również.

Nie podróżujemy w czasie aż tak daleko. W przestrzeni również. Akcja książki Jak Pan Żyrafa uciekał przed wojną rozpoczyna się w 2014 na wschodzie Ukrainy. Po tym jak armia rosyjska wkroczyła na te tereny, rodzina pana Wasyla i pani Marianny rozdzieliła się. Mama z dziećmi wyjechała na zachód kraju, tata został w ich rodzinnym domu. Wszyscy mieli nadzieję, że za jakiś czas znowu się w nim spotkają, ale konflikt nie został zażegnany. Sytuacja w ich miejscowości stawała się coraz gorsza, a dom stawał się coraz mniej bezpiecznym miejscem. W końcu tata podjął odważną i jednocześnie dramatyczną decyzję. Postanowił ruszyć do oddalonego o 800 kilometrów miasta, w którym schronienie znaleźli jego bliscy. W podróży towarzyszył mu tytułowy Pan Żyrafa, zabawka, którą podarował córeczce w dniu jej narodzin. Od tej pory byli nierozłączni. Wojna zmieniła wszystko, także to. Pan Żyrafa został z panem Wasylem, Tatiana wyjechała z bratem i mamą. Można powiedzieć, że dobrze, że został z tatą, bo bardzo mu pomógł w wydostaniu się z okupowanego regionu, a potem nawet uratował mu życie!


Niedługa, ale bardzo piękna historia poruszy każde serce. Historia ojca uciekającego na rowerze przed wojną wywiera ogromne wrażenie na czytelnikach. Jeśli dodamy do tego fakt, że rok temu wojna ogarnęła całą Ukrainę, otrzymujemy jeszcze bardziej dramatyczny i aktualny obraz sytuacji, w której znalazły się tysiące naszych sąsiadów. Rozdzielonych rodzin i dramatycznych ucieczek jest jeszcze więcej. Jeszcze więcej jest łez i rozpaczy. Niestety. Moglibyśmy przymykać na to wszystko oczy, unikać takich książek, ale nie powinniśmy tego robić. Nie można przymykać oczu, trzeba rozmawiać z dziećmi o tym, co się działo i o tym, co się dzieje. Seria "Wojny dorosłych - historie dzieci" to doskonały punkt wyjścia do tych rozmów. Doskonale napisane, świetnie zilustrowane książki to świetny materiał do pracy z dziećmi na lekcjach w szkole i do czytania w domu. Jeśli jej jeszcze nie znacie, musicie koniecznie poznać. Jak Pan Żyrafa uciekał przed wojną jest ku temu doskonałą okazją.



 

Jak Pan Żyrafa uciekał przed wojną

Rafał Witek

ilustracje Joanna Rusinek

Wydawnictwo Literatura 2023

wiek 8+

https://www.wydawnictwoliteratura.pl/
 

 

Komentarze

  1. Sama ciężko przeżywam to, co dzieje się za wschodnią granicą, tytuł chętnie uwzględnię w planach czytelniczych z moimi młodymi czytelnikami. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za tę propozycję. To ważny i aktualny temat, a rozmowa z dziećmi może pomóc oswoić lęk. Wśród naszych dzieci są przecież uczniowie i przedszkolaki z Ukrainy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że niezwykle ważne w przypadku tego cyklu jest to, że książki są pisane na faktach.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz